Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Patrick Hansen przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu związał się kontraktem z ROW-em Rybnik. Do czasu potwornej kontuzji odniesionej w Ostrowie Wielkopolskim był motorem napędowym Rekinów i często na jego barkach spoczywała odpowiedzialność za wynik. Duńczyk aktualnie wciąż wraca do zdrowia i nie wiadomo jak długo jeszcze potrwa jego rozbrat z motocyklem. Wiemy jednak, że 25-latek nie zmieni barw klubowych i nadal będzie reprezentował rybnicki ROW. Przynajmniej do końca sezonu 2025.

 

– Patricka Hansena traktujemy jak wychowanka. Wielu z was świetnie wie, że mówi on świetnie po polsku. W Rybniku mieszka, stąd jest jego narzeczona. Jeszcze przed końcem sezonu 2023 powiedzieliśmy sobie, że chcemy Patricka zatrzymać. On też wyraził taką wolę, więc już jakiś czas temu umówiliśmy się na kolejne dwa lata współpracy. Patrick doznał fatalnej kontuzji kręgosłupa, ale walczy dzielnie o powrót do pełnej sprawności i o to, żeby szybko wrócić na ligowe tory. My go w tej walce wspieramy, trzymamy za niego kciuki. Mamy nadzieję, że jego marzenie spełni się bardzo szybko – czytamy na oficjalnej stronie ROW-u Rybnik.

Sam Duńczyk w wywiadach wspominał, że chciałby być gotów do jazdy już na wiosnę. Oczywiście to optymistyczny scenariusz, choć niczego nie należy wykluczać. Jeśli tak się stanie, być może będzie czekać go walka o skład. Działacze ROW-u razem z Hansenem mają bowiem trzech zagranicznych seniorów i prawdopodobnie jeden z nich będzie musiał grzać „ławę”.