W 1985 roku finał Indywidualnych Mistrzostw Świata odbywał się w Anglii, ale po raz pierwszy areną zmagań nie było Wembley. Na drugim najsłynniejszym angielskim obiekcie odbył się właśnie finał IMŚ 1985, a w 1997 roku turniej Grand Prix, w którym triumfował Brian Andersen. Mowa oczywiście o stadionie Odsal w angielskim Bradford, gdzie być może niedługo ponownie zawarczą żużlowe motocykle.
W ubiegłym tygodniu rada miasta Bradford, do którego należy obiekt, spotkała się z promotorem wyścigów samochodowych Stevem Reesem oraz miejscowym klubem rugby. Istnieje także cień szansy na powrót żużla.
– Na Odsal mają wrócić rugbyści. W przyszłym roku zamierzam wrócić na Odsal z wyścigami samochodowymi. To będzie pierwszy krok. Zawsze byłem otwarty na powrót żużla, ale sam też wszystkiemu nie podołam. Myślę, że o ile pojawi się jakiś promotor, jest realna szansa na żużel w 2022 roku. Na pewno nawierzchnia toru, która jest asfaltowa zostanie wkrótce zmieniona na normalną żużlową. Być może już w przyszłym roku pojawiłaby się szansa rozegrania jakichś zawodów towarzyskich na żużlu – mówi Steve Rees.
Optymizmu nie kryje również fan żużla z Bradford, John Murphy.
– Ostatnio stadion był nieużywany, ponieważ drużyna rugby się z niego wyprowadziła. Ma jednak powrócić i prawdopodobnie wrócą w przyszłym roku wyścigi samochodowe organizowane przez Steve’a Reesa. On jest otwarty na żużel i jeśli ktoś mu pomoże, jest duża szansa na powrót speedwaya, co byłoby po prostu fantastyczne. Z tego co wiem, ma zamiast asfaltowego wrócić tor żużlowy i tym samym pojawi się nadzieja na żużel, choć póki co nie zgłosił się żaden promotor, który chciałby się zaangażować – mówi Murphy.
– Inna sprawa to fakt, że remont obiektu – aby uzyskać pozwolenie na wejście publiczności na trybuny – to wydatek około pół miliona funtów. Obecnie stadion jest bardzo zniszczony i zaniedbany. Myślę, że na początku nie zostanie dopuszczony do użytku cały stadion, a tylko jego zadaszona część, która liczy pięć tysięcy miejsc. Najwłaściwiej by było, gdyby oczywiście wróciła liga, choćby na poziomie National League. W Bradford wciąż są kibice żużla. To na Odsal wystąpiło w sumie 24 mistrzów świata. Od Lionela van Praaga po Tomasza Golloba – podsumowuje fan z Bradford.
W żużel na Odsal chciałby zaangażować się między innymi były zawodnik, Gary Stead, który karierę zakończył w 2007 roku na wskutek uszkodzenia kręgosłupa. Dziś porusza się na wózku inwalidzkim.
– Bez dwóch zdań zainteresowanie żużlem jest tu ogromne. Jeśli faktycznie wracają wyścigi samochodowe i pojawia się szansa na żużel, to bardzo chętnie pomogę. Myślę moje doświadczenie można wykorzystać – zaznacza były zawodnik Bradford.
Jeśli faktycznie w przyszłym roku biznesmen Steve Rees powróci na Odsal z wyścigami samochodowymi, a nawierzchnia toru z powrotem stanie się żużlowa, można mieć nadzieję, że ten wspaniały żużlowy obiekt odżyje.
Piękne czarno-białe zdjęcie. Pełny stadion i pytanie kto to wszystko zmarnował?
Żużel. Brady Kurtz show w Rybniku! ROW z kolejnym zwycięstwem! (RELACJA)
Żużel. Orzeł nad przepaścią! PSŻ zdobył Moto Arenę! (RELACJA)
Żużel. Fatalna kraksa w Rybniku. Motocykl wyleciał za bandę!
Żużel. Lwy chcą w końcu pokazać pazur. Spartanie jadą tam, gdzie świetnie się czują (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Zmiana ligi nie robi na nim większego wrażenia. Skąd forma Ryana Douglasa?
Żużel. Metalkas 2. Ekstraliga odrabia zaległości. Bardzo ważny mecz w Łodzi (ZAPOWIEDŹ)