Tauron Włókniarz Częstochowa przegrał rewanżowy mecz w Lublinie różnicą aż 26 punktów. Po spotkaniu w ekipie spod Jasnej Góry panowały dość posępne nastroje. Menedżer Włókniarza Jarosław Dymek nie ukrywał, że nie na taki wynik liczyli częstochowianie w starciu z Koziołkami.
Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu obu ekip na stadionie przy ulicy Olsztyńskiej także doszło do pewnej wygranej Motoru w stosunku 54:36. Po tamtym meczu wiele się mówiło o tym, iż w zespole Włókniarza nie dzieje się najlepiej ze względu na niezbyt dobrą formę kilku zawodników oraz problemy z komunikacją w sztabie (wskazywała na to „Kuchnia meczu” przygotowana przez Canal+).
W rewanżu częstochowianom nie udało się poprawić i także doznali sromotnej porażki z lublinianami. Po meczu menedżer zespołu Jarosław Dymek przyznał, że Włókniarzowi kompletnie to spotkanie nie wyszło: – Mimo tego, że zdawaliśmy sobie sprawę, że jedziemy z mistrzem Polski, liczyliśmy, że pokażemy się z dużo lepszej strony, a nie dostaniemy dwukrotnie takie lanie – podsumował krótko w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Mimo ostatnich niepowodzeń Włókniarz nadal liczy się w walce o medale. Już w najbliższą niedzielę o 16.30 częstochowianie powalczą o brąz Drużynowych Mistrzostw Polski z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń. Jarosław Dymek podkreśla, że wywalczenie trzeciego stopnia podium tegorocznej PGE Ekstraligi to także dla Włókniarza byłby powód do dumy.
– Na razie trzeba się otrząsnąć po tym, co nas spotkało w dniu dzisiejszym i lada moment trzeba będzie myśleć o tych przygotowaniach do meczów o brąz. Różnie na to patrzą. Niektórzy mówią, że to jest medal taki pocieszenia. Już to kiedyś powiedziałem, wiele ekip dałoby sobie głowę uciąć za to, żeby taki medal w swoim dorobku mieć. Także my zrobimy wszystko, aby o ten medal walczyć i go wywalczyć – podsumował menedżer częstochowian.
Żużel. Zaległości nadrobione. Pewne zwycięstwo Włókniarza
Żużel. Utalentowany junior z zagranicznym kontraktem! Pojedzie w drużynie z Mistrzem Świata!
Żużel. Hitowe starcie w Sheffield! Gwiazdy spróbują odbić się od dna
Żużel. Landshut prawie wysprzedane! Emocji, piwa i golonki nie zabraknie
Żużel. Kibice Falubazu wstrzymali oddech. Niebezpieczny upadek podstawowego juniora!
Żużel. 31 procent objętości Grand Prix! Kolejny rekord Motoru