Jack Holder. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zapowiedź zmiany regulaminowej co do statusu zawodnika U24 w składzie, nieco namieszało na rynku transferowym. Zdecydowanie wzrosły akcje polskich zawodników do lat 24, którzy „robią miejsce” w składach dla kolejnego obcokrajowca. Skorzystać na tym może m.in. Jack Holder, który niekoniecznie musi trafić do Motoru Lublin.

 

Przypomnijmy, że planowana zmiana regulaminowa polega na tym, że jeśli żużlowiec U24 będzie miał polski paszport, będzie liczony do limitu krajowych zawodników. To z kolei oznacza, że kluby będą mogły pozwolić sobie na zakontraktowanie trzech zawodników zagranicznych powyżej 24. roku życia.

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że młodszy z braci Holderów zasili Motor Lublin, ale teraz nie jest to przesądzone. Zawodnika chętnie wiedzieliby u siebie działacze gorzowskiej Stali, tylko wtedy pojawia się problem bogactwa, bo miejsc w składzie mniej niż zawodników. I kogoś w przypadku dołączenia Holdera należałoby odstawić czy też wypożyczyć.

Sam żużlowiec może nie jest rozchwytywany, ale może spokojnie wybierać w ofertach, zarówno z PGE Ekstraligi, jak i… eWinner 1. Ligi. Jednak by zdecydować się na Australijczyka, prezesi klubów musieliby sięgnąć nieco głębiej do kieszeni, bo żużlowiec się ceni. Bo choć sezon 2022 w wykonaniu Holdera jest dość przeciętny – chyba tak to najlepiej określić – to cały czas jest to zawodnik z cyklu Grand Prix, który poprzez GP Challenge zagwarantował sobie miejsce w przyszłorocznych zmaganiach. W tym sezonie średnio w barwach For Nature Solutions Apatora zdobywa niewiele ponad 1,5 punktu na bieg. Na zapleczu najlepszej ligi świata miał okazję jeździć w sezonie 2020 i wówczas ze średnią 2,667 został najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek.

Jeśli Holder nie dołączy do Motoru Lublin, to wcale nie musi być to dla Koziołków wielki problem. Wiek juniora kończy przecież Wiktor Lampart, który będzie mógł jeździć jako zawodnik U24. Taki sam status cały czas posiada Dominik Kubera, więc w ekipie aktualnych wicemistrzów Polski możliwości jest co najmniej kilka.