Platinum Motor Lublin w niedzielnym spotkaniu PGE Ekstraligi na Motoarenie przegrał z miejscowym For Nature Solutions Apatorem Toruń. Jednym z liderów „Koziołków” był Fredrik Lindgren, który zgromadził na swoim koncie 10 punktów i bonus, lecz w jednym z wyścigów uległ wypadkowi, który wykluczył go z udziału we wtorkowym meczu ligi szwedzkiej.
Przypomnijmy, że do kraksy doszło w 11. gonitwie dnia. Napędzający się po szerokiej Lindgren chciał przedrzeć się przed Wiktora Lamparta, lecz ten dojechał do płotu i nie zostawił Szwedowi miejsca. To skończyło się upadkiem obu żużlowców, po którym mieli sobie dużo do powiedzenia.
37-latek na skutek kontuzji Chrisa Holdera podpisał kontrakt ze szwedzką Vastervik i obowiązywał on na trzy mecze. Szwed nie pojawi się jednak we wtorkowym spotkaniu, ponieważ uskarża się na ból głowy spowodowany upadkiem.
– Po zawodach dolegał mu mocny ból głowy, który utrzymywał się jeszcze w nocy oraz następnego dnia. Lindgren to obecnie jeden z najlepszych żużlowców i nie da się go zastąpić – mówi Morgan Andersson, menadżer zespołu, w rozmowie z vt.se
W miejsce Lindgrena pojawi się Gleb Czugunow. Drużyna Vastervik zmierzy się na wyjeździe z Dackarną Mallila.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”