Grigorij Łaguta. Foto: Speedway Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kibice Motoru Lublin długo musieli drżeć o to, czy ich ukochany zespół przystąpi do finałowej rywalizacji w najmocniejszym składzie. Pod znakiem zapytania stały bowiem występy Grigorija Łaguty i Wiktora Lamparta, którzy byli mocno poobijani po ostatnich upadkach. Wszystko wskazuje jednak na to, że zarówno Rosjanin, jak i młodzieżowiec będą w stanie przystąpić do czwartkowego pojedynku.

 

Łaguta uczestniczył w fatalnej kraksie w rewanżowym starciu półfinałowym z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Zawodnik czeka z ostateczną decyzją odnośnie startu do czwartkowego popołudnia. Jak poinformował Dariusz Sajdak, mechanik zawodnika, Rosjanin i jego sprzęt są już w lubelskim parku maszyn – Grinja w parkingu… i Jego MOTOR y też już są!!! – napisał Sajdak.

Nieco szybciej pewne stało się to, że w pierwszym starciu z wrocławianami weźmie udział Wiktor Lampart. Młodzieżowiec po upadku w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów przeszedł sporo zabiegów. Lekarze doprowadzili zawodnika do stanu pozwalającego wziąć udział w czwartkowych zawodach.

Przypomnijmy, że pierwszy finał rozpocznie się o godz. 20 przy Alejach Zygmuntowskich. Rewanżowe starcie o złoto zaplanowane jest na niedzielę na Stadionie Olimpijskim.