Żużel. eWinner 1. Liga: zaczynamy walkę w półfinałach! Na początek hit w Rybniku (ZAPOWIEDŹ)

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już w sobotę rozpoczyna się faza play-off w polskich ligach. Na stadionie przy ulicy Gliwickiej w Rybniku miejscowy ROW podejmie Arged Malesę Ostrów Wielkopolski. Obie ekipy w fazie zasadniczej dzielił tylko jeden punkt, co powoduje, że powinniśmy być świadkami bardzo wyrównanego pojedynku.

 

eWinner 1. Liga, półfinał (pierwszy mecz): ROW Rybnik – Agred Malesa Ostrów Wielkopolski: sobota, 4 września, godz. 16.00, transmisja Nsport+

Rybniczanie do końca mieli szansę na zwycięstwo w fazie zasadniczej, warunkiem jednak był przynajmniej remis w starciu z Cellfast Wilkami Krosno w spotkaniu 14. kolejki. Porażka 41:49 sprawiła, że podopieczni Marka Cieślaka przystępują do rundy finałowej dopiero z trzeciego miejsca, co powoduje, że tracą handicap w postaci spotkania rewanżowego na własnym obiekcie. Wobec tego sobotnie starcie to nie tylko walka o zwycięstwo, ale także o jak najwyższy jego rozmiar. Innym problemem rybniczan są obcokrajowcy. Po zakontraktowaniu Szweda Pontusa Aspgrena sztab trenerski musi za każdym razem decydować, który z zawodników zagranicznych nie pojedzie w danym meczu. Tym razem wybór padł na Siergieja Łogaczowa. To decyzja o tyle kontrowersyjna, że Rosjanin, mimo niedawno przebytego zakażenia koronawirusem, ma najwyższą średnią spośród rybnickich stranieri. Jednak na Śląsku wierzą w nos trenerski Marka Cieślaka. Jeśli w sobotę jego podopieczni wykorzystają atut własnego toru i zdobędą przewagę, to nikt nie będzie pamiętał o tych decyzjach.

Nastroje w Ostrowie przed play-offami muszą być co najmniej pozytywne. Drużyna bardzo pozytywnie zaskoczyła wszystkich fanów, a jej siła to wyrównany skład. Może jest to zespół pozbawiony wyraźnego lidera, jednak każdy, nawet juniorzy, wnosi do składu na tyle dużo punktów, że efektem tego jest pozycja wicelidera po rundzie zasadniczej. Co zrobić, żeby wywieźć korzystny wynik z Rybnika? Wydaje się, że jechać tak jak dotychczas. Kluczową może być postawa polskich seniorów, Grzegorza Walaska i Tomasza Gapińskiego. Obaj panowie są niezwykle doświadczeni, nie powinien ich więc zaskoczyć rybnicki owal. Dużo będzie też zależeć od startującego na pozycji U-24 Patricka Hansena, który w porównaniu ze swoim vis a vis z przeciwnej drużyny, Wiktorem Trofimowem, wypada zdecydowanie lepiej. Jeśli Duńczyk i lider formacji juniorskiej Sebastian Szostak pojadą tak, jak już potrafili w tym sezonie, to to połączenie rutyny z młodością może dać Ostrowianom zaskakujący wynik. Do tego warto wspomnieć o fakcie, że szkoleniowiec Arged Malesy, Mariusz Staszewski, pozostaje w klubie na kolejny sezon. Z tego poczucia stałości, jakim dysponuje obecnie klub z Wielkopolski można stworzyć zespół walczący o duże cele.

W fazie zasadniczej oba spotkania pomiędzy tymi zespołami wygrała drużyna trenera Staszewskiego. W Rybniku 27 czerwca tryumfowali aż 51:39, co pokazuje, że i dziś mają wszelkie papiery na to, by zgarnąć świetną zaliczkę przed rewanżem. Szykuje się zatem znakomity speedway przy Gliwickiej!

Awizowane składy:

ROW: 9. Pontus Aspgren, 10. Wiktor Trofimow, 11. Michael Jepsen Jensen, 12. Kacper Gomólski, 13. Rune Holta, 14. Paweł Trześniewski, 15. Mateusz Tudzież

Arged Malesa: 1. Nicolai Klindt, 2. Patrick Hansen, 3. Grzegorz Walasek, 4. Tomasz Gapiński, 5. Oliver Berntzon, 6. Sebastian Szostak, 7.-