Nie na takie rozpoczęcie weekendu liczył Ryan Kinsley. 23-latkowi został skradziony bus, w którym znajdowały się trzy kompletne motocykle. Jego klub Redcar Bears apeluje o pomoc w poszukiwaniach.
Informacja o kradzieży busa Kinsleya obiegła już sporą część środowiska żużlowego w Wielkiej Brytanii. Bus zawodnika został odnaleziony rano, ale brakowało w nim sprzętu.
– Wczesnym rankiem Ryanowi Kinsleyowi skradziono vana z hotelu Sporting Lodge w Stainton w Middlesbrough. W furgonetce znajdowały się 3 motocykle żużlowe, sprzęt ochronny i różne narzędzia. Ryan ściga się w drużynie Redcar Bears Speedway, a te motocykle i narzędzia to jego zawód. Bez nich nie może kontynuować swojej kariery – napisano w mediach społecznościowych klubu zawodnika. – Bus Ryana znaleziono dziś rano w Hutton Rudby. Brakowało całego sprzętu i narzędzi – dodano.
W komunikacie zaznaczono również, iż motocykle nie są potrzebne nikomu innemu, tylko zawodnikom. Sprzęt nie nadaje się bowiem do użytku w ruchu drogowym. Ze względu na dość małe środowisko jest też dość łatwy do zidentyfikowania.
Żużel. Lublin mistrzem, Grudziądz spadkowiczem. Dziennikarze wytypowali klasyfikację końcową
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany
Żużel. Mimo ciężkiej choroby nie przestała kochać żużla. Jej chęć niesienia pomocy może być wzorem dla wielu
Żużel. Kacper Grzelak ma przed sobą ostatni rok w gronie juniorów. „Skupiam się na tu i teraz”
Żużel. Bartosz Zmarzlik zdominował Ekstraligę. Wiemy, ile razy był najlepszy
Żużel. Sparingowa środa za nami. Rybniczanie wygrali z Tauron Włókniarzem