Mimo, że sezon ligowy dobiegł końca, to jeszcze nie jest koniec żużlowych emocji w tym roku. Na torze w Pile wyłonimy dziś najlepszego zawodnika 2. Ligi Żużlowej. W stawce znajdą się najskuteczniejsi zawodnicy drugoligowego szczebla, a także żużlowcy, którym zostały przyznane “dzikie karty” na to wydarzenie. Wśród nich jest Jonas Knudsen, który w minionym sezonie był podstawowym zawodnikiem Enea Polonii Piła.
Dla Duńczyka był to pierwszy sezon w seniorskim gronie. Jako zawodnik U24 był podstawowym zawodnikiem Polonii, w której barwach wykręcił średnią biegopunktową na poziomie 1,638. Organizatorzy docenili wkład 22-latka w drużynę i nagrodzili go dziką kartą na sobotni turniej.
– To dobra szansa, bym mógł pokazać, co potrafię i dobrze zakończyć sezon na swoim domowym torze w Polsce. Nie będzie łatwo, bo pojawią się w tym turnieju klasowi zawodnicy, ale też dlatego, że tak naprawdę nie ścigałem się na motocyklu od czterech tygodni – mówi nam sam zawodnik.
Dla Jonasa Knudsena było to tak naprawdę pierwsze przetarcie z polską ligą. Wcześniej miał okazję do startowania w barwach Fogo Unii Leszno w U24 Ekstralidze.
– Oczywiście poczyniłem postęp jeżeli chodzi o moje występy w Polsce, ale nie jest to moje maksimum i chciałbym zdobywać więcej punktów. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie mi jeszcze lepiej – przyznaje 22-latek.
Widząc, jak Polonia podeszła do sprawy budowania kadry na przyszły sezon, można powiedzieć, że będą oni celować nieco wyżej niż tylko walka o play-offy. – Drużyna będzie naprawdę mocna. Celem z pewnością będzie awans do 1. Ligi Żużlowej. Szkodna jednakowoż, że w drużynie zabraknie Adriana Cyfera oraz Artura Mroczki, którzy byli dobrym duchem zespołu – podsumowuje Duńczyk.
Start zawodów w Pile zaplanowano na godzinę 14:30. Bilety na to wydarzenie kupisz TUTAJ.
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”