Jason Doyle. fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W przyszłorocznych rozgrywkach kibice znów będą mogli oglądać uwielbianą rywalizację w Drużynowym Pucharze Świata. Jak się okazuje, w zespole aktualnych mistrzów formuły Speedway of Nations zabraknie Jasona Doyla. Australijczyk po tegorocznych zmaganiach w reprezentacji stwierdził, że czas dać szansę młodszym zawodnikom.

 

Australijczycy sięgnęli po tytuł w duńskim Vojens. Ekipa Marka Lemona okazała się najlepsza w wymagających warunkach. W kluczowym wyścigu pokonali Wielką Brytanię. Kangury o kolejne reprezentacyjne złoto będą się bić bez mistrza świata z 2017 roku.

– Ogłosiłem, że zamierzam wycofać się z australijskiej drużyny na Speedway of Nations oraz Drużynowy Puchar Świata. Chcę skoncentrować się na Grand Prix, na sobie i moich startach ligowych. Mam nadzieję, że młodzi zawodnicy z Australii wejdą do drużyny i dobrze się spiszą – mówi Doyle na łamach Speedway Star.

– Powiedziałem Lemo (Markowi Lemonowi – dop.red.) po SON, że zdobyliśmy tytuł mistrza świata i nadszedł czas, aby młodzi chłopcy weszli do drużyny. W zespole będą mogli się znaleźć Brady Kurtz, Rohan Tungate czy inni zawodnicy. Oni będą mogli z powodzeniem wystartować we Wrocławiu – dodaje.

Część kibiców mogłaby uznać, że taka decyzja jest spowodowana odstawieniem Doyle’a w rywalizacji finałowej SON. Wtedy szkoleniowiec Australijczyków konsekwentnie stawiał na Jacka Holdera oraz Maxa Fricke’a. Taka strategia okazała się słuszna, bo para wywalczyła łącznie 43 punkty.

– Nie zamierzam kłamać i mówić, że nie było bólu. Nie byłem wtedy na motocyklu i nie ścigałem się w finale dla swojego kraju. Zdobyliśmy jednak tytuł mistrza świata i wcześniej odegrałem swoją rolę. Po prostu nie wystąpiłem w zawodach finałowych. Nie żywię żadnej urazy – komentuje nowy nabytek Cellfast Wilków Krosno. – Po prostu uważam, że nadszedł czas, aby oglądać Jacka, Maxa, Brady’ego i młodszych chłopaków, którzy się przebiją w tych turniejach. Jestem bardzo dumny z jazdy dla Australii przez ostatnie 10 lat. Teraz czas na młodych chłopaków – tłumaczy Jason Doyle.

Przypomnijmy, że kultowy turniej zaplanowany jest od 25 do 29 lipca. Najlepsze reprezentacje świata ugości Stadion Olimpijski.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Sławomir Walczak: Odsunąłem się od żużla. Mamy do czynienia z jego profanacją (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Anders Thomsen komentuje wybór trenera kadry. „Nicki na żużlu zjadł zęby” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)