Tegoroczny cykl Speedway Euro Championship ponownie okazał się niezwykle pechowy dla Davida Bellego. Francuz z powodu kontuzji opuścił trzy rundy cyklu i przystąpił do rywalizacji dopiero w finałowej imprezie w Rybniku.
W sobotnich zawodach David Bellego wrócił po kontuzji, której nabawił się podczas ligowego meczu właśnie na torze w Rybniku. Tym razem Francuz będzie miał lepsze wspomnienia ze Śląska. Do pełni szczęścia zabrakło awansu do finału, o który przyszło mu walczyć w biegu barażowym. W nim 28-latek przyjechał do mety ostatni, jednak ze swojej postawy może być zadowolony.
– Jestem naprawdę rozczarowany, ponieważ to był mój trzeci rok w SEC, a mimo to, ponownie nie udało mi się wystartować w każdej z rund. Cieszę się, że wróciłem przynajmniej na ostatnią rundę. Nie mogę narzekać na swój występ, poszło dobrze. To były moje pierwsze zawody po kontuzji — nie jeździłem na motocyklu przez cztery tygodnie, więc jestem zadowolony ze swojego występu, szkoda tylko ostatniego wyścigu. Kiedy „dojeżdżamy” do barażu zawsze chcemy znaleźć się w finale. Cieszę się, że wróciłem na motocykl, moje ciało czuje się lepiej, więc mam nadzieję, że wkrótce odnajdę swoją najlepszą formę – powiedział David Bellego na łamach oficjalnego serwisu cyklu SEC.
Zawody w Rybniku były niezwykle emocjonujące. Kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim oglądali sporo walki na dystansie. Tak też było w osiemnastym wyścigu kiedy to David Bellego stoczył kapitalny pojedynek z Patrickiem Hansenem. Ostatecznie reprezentant bydgoskiej Abramczyk Polonii atakiem po zewnętrznej wyprzedził swojego rywala na ostatnim łuku, czym zapewnił mu awans do barażu.
– Wiedziałem, że trzecie pole nie jest najlepsze, ale miałem dobry start. W trakcie zawodów dobrze dostosowywaliśmy ustawienia, dzięki czemu udało się osiągnąć dobry rezultat. Nie wystarczyło to na ostatni wyścig, ale podsumowując — to były udane zawody, więc nie mogę narzekać – ocenił Bellego.
Żużel. Motor nadal niepokonany! Wielki mecz Sajfutdinowa (RELACJA)
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)