Daria Kabała-Malarz przez wiele lat pracowała przy żużlu, często wcielając się w rolę prowadzącej studio. Kibice całej żużlowej Polski wręcz nie wyobrażali sobie scenariusza, w którym miałoby się to zmienić, wszak wiedzy, uroku oraz elokwencji dziennikarce nie można odmówić. Od kilku sezonów przestała jednak zaszczycać swoją obecnością kibiców śledzących żużlowe transmisje.
Okazuje się, że główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest najzwyczajniej w świecie brak czasu. Dziennikarka na chwilę obecną w stu procentach poświęca się piłce nożnej i przez to żużel niejako zszedł na drugi plan, choć jak podkreśla sama zainteresowana, w wolnym czasie stara się nadrabiać zaległości. – Pewne wydarzenia sportowe, głównie piłkarskie, nakładają się, a grafik i weekend nie są z gumy. To wszystko sprawiło, że w pewnym momencie musiałam pójść w stronę piłki. Zbyt mało żużla oglądam na żywo, choć staram się to robić jak najczęściej, natomiast później wszystko staram się nadrabiać – wyjaśniła podczas transmisji programu „Park Maszyn” w Kanale Sportowym na platformie YouTube.
Czy jest wobec tego szansa, że Daria Kabała-Malarz znajdzie czas na swoją pasję i powróci do telewizji w roli np. prowadzącej studio? – Szansa zawsze jest, ale czy ona jest duża? Raczej średnio – odpowiada.
Czytając komentarze na przeróżnych forach dyskusyjnych można odnieść wrażenie, iż większość kibiców żużlowych wręcz domaga się powrotu dziennikarki do transmisji żużlowych. Nie inaczej było na czacie Kanału Sportowego, gdzie fani wypowiadali się o dziennikarce w większości w samych superlatywach. – To jest bardzo miłe – dziękuję. Przez lata nic się nie zmieniło i żużel nadal jest mi bardzo bliski – powiedziała.
Powinna wrócić i zastąpić zapatrzonego w swoją nieomylność Majewskiego z jego klakierami.
[…] Żużel. Czy Daria Kabała-Malarz wróci do żużla? „Szansa zawsze jest” […]
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”