Na ciekawy pomysł wpadli działacze klubu z Malilli. Jedną z atrakcji dla kibiców przed ostatnim meczem Dackarny z Kumlą Indianerną była możliwość sprawdzenia swojej reakcji na maszynę startową. Fani mogli poczuć się jak żużlowcy na starcie wyścigu.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ
Symulator w Malilli wyglądał naprawdę ciekawie. Nie była to zwykła gra na refleks, ale pod urządzenie były podpięte motocykle. Co więcej, na fanów czekały nagrody. – Zapraszamy do przetestowania symulatora startu, który znajduje się przy nowej restauracji na pierwszym wirażu! W puli jest wspaniała nagroda! – napisano w mediach społecznościowych Dackarny.
Wtorkowy wieczór był bardzo udany dla kibiców z Malilli. Licznie zgromadzona publiczność obserwowała wygraną swoich ulubieńców. Najskuteczniejszym zawodnikiem obrońców tytułu okazał się natomiast Polak – Maciej Janowski.
Żużel. Wilki szybko załatwiły Rekiny. Pewny triumf krośnian (RELACJA)
Żużel. Mecz bez historii. Falubaz pewnie zwycięża (RELACJA)
Żużel. Tak pożegnali trenera. Kibice Falubazu wysyłają szkoleniowca do… urzędu pracy
Piłka nożna. Cristiano Ronaldo chce opuścić Manchester United
Żużel. Mirosław Jabłoński bawił się w sędziego. „To jest niepoważne”
Żużel. Jerzy Kanclerz: W sędziowaniu na tę chwilę jest za dużo przypadkowości