Stanisław Chomski FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jeden, ale za to bardzo konkretny ruch przeprowadziła ebut.pl Stal Gorzów podczas giełdy transferowej. Do ekipy ze stadionu im. Edwarda Jancarza trafił Jakub Miśkowiak. O wyborze nowego zawodnika opowiedział trener żółto-niebieskich, Stanisław Chomski.

 

Patrząc na ubiegłoroczne wyniki gorzowian, łatwo wskazać tę pozycję, z której na konto zespołu nie wpadało zbyt wiele punktów. Mowa oczywiście o formacji U-24, gdzie występował Wiktor Jasiński. Zdobywał on średnio 1,104 punktu na bieg. Wynik Miśkowiaka to 1,448.

– Sam zawodnik reklamy nie potrzebuje. Jest on jednym z najzdolniejszych żużlowców młodego pokolenia. Mieścił się w ramach, które sobie wyznaczyliśmy podczas poszukiwania zawodnika U-24. Udało się nam go przekonać i liczymy, że to będzie udany transfer – mówi nam Stanisław Chomski.

Gorzowianie przyglądali się Miśkowiakowi od dłuższego czasu. Rozmowy podjęto już przed sezonem 2023, ale finalnie transfer udało się zrealizować dopiero teraz. Nie jest tajemnicą, że nowy żużlowiec Stalowców lubi się ścigać na gorzowskim obiekcie.

– Jego wyniki na naszym torze są już historią. Na pewno te rezultaty w Gorzowie miały odzwierciedlenie w naszej determinacji do podjęcia rozmów. Potrzeba trochę czasu, aby zawodnik na pozycji seniorskiej złapał stabilizację. Oby to się stało właśnie w Gorzowie – komentuje opiekun ekipy znad Warty.

Żużel. Nowe rozdanie u Jaimona Lidsey’a. „Potrzebowałem zmiany, nowego wyzwania” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Dobra wiadomość dla gorzowskich kibiców. Wraca Memoriał Edwarda Jancarza! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Po wzmocnieniu pozycji U-24 gorzowianie liczą na bardzo dobry rok. To właśnie dziewięciokrotni mistrzowie Polski są wskazywani za tę ekipę, która może przeszkodzić w zrealizowaniu scenariusza z kolejnym finałem Platinum Motor Lublin – Betard Sparta Wrocław.

– Jeżeli jesteśmy sportowcami, to musimy stawiać sobie najwyższe cele. Znamy swoje miejsce w szyku, wiemy kto jest faworytem rozgrywek, ale to jest sport. Cel pewnie będzie się zmieniać w trakcie sezonu. Zobaczymy jakie w danym momencie będą możliwości –  podsumowuje Stanisław Chomski.