Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Andrzej Szymański to były żużlowiec, który w 2001 na torze w Rybniku doznał koszmarnej kontuzji. Od tego momentu porusza się wyłącznie za pomocą wózka inwalidzkiego. Wychowanek Unii Leszno regularnie uczęszcza na rehablitiację, która pozwala na utrzymywanie go w dobrej formie. Koszty jednak są ogromne, a renta, która została mu przyznana, jest bardzo skromna. Kibice mogą wesprzeć byłego żużlowca za pośrednictwem zbiórki internetowej.

 

Andrzej Szymański nie traci nadziei na lepsze jutro. Mimo, że jego codzienność jest bardzo trudna i wymagająca, to jednak stara się cieszyć życiem. Na żużel również się nie obraził. Wierzy, że medycyna rozwinie się na tyle, aby leczyć tak ciężkie dolegliwości.

Póki co by normalnie funkcjonować, musi regularnie uczęszczać na rehabilitację. Andrzej najchętniej znalazłby pracę i sam o siebie zadbał, natomiast na ten moment jest to jeszcze niemożliwe. Dlatego kibice żużla i nie tylko mogą wspomóc byłego reprezentanta Unii Leszno oraz Falubazu Zielona Góra. Można to zrobić klikając w ten link.

Inicjatorem zbiórki jest Marcin Majewski, były szef żużla w Canal+, który po zakończeniu pracy w telewizji zajął się pomaganiem potrzebującym i rozpoczął pracę w Caritasie. Zresztą Andrzeja Szymańskiego wspiera już od wielu lat.

Cel zbiórki to 50 tysięcy złotych. W chwili pisania artykułu uzbierano nieco ponad 7 tysięcy, więc do zamknięcia zbiórki brakuje sporo. Nasza redakcja gorąco zachęca do wpłaty, bo pomagać warto.