zdjęcie ilustracyjne, fot. pixabay.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Były zawodnik ROW-u Rybnik – Antoni Fojcik – został uniewinniony od zarzutu gwałtu, który ciążył na nim od 2019 roku. Uniewinnienie jest prawomocne, a to właściwie oznacza koniec tej sprawy.

  Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w październiku 2019 roku. Antoni Fojcik przebywał na turnusie rehabilitacyjnym w Gościmiu, gdzie poznał niemal 30 lat młodszą kobietę. Po kilku godzinach rozmowy doszło między nimi do zbliżenia, po którym mężczyzna został oskarżony o gwałt. – Kobieta nie pamiętała szczegółów dotyczących przebiegu zdarzenia. Stwierdzono u niej 1,2 promila alkoholu we krwi. Brała w tym czasie jednak również leki. Niepamięć może wyniknąć z wzajemnego oddziaływania medykamentów i alkoholu – mówił w 2020 roku na łamach Gazety Lubuskiej rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, Roman Witkowski. Antoni Fojcik nie zaprzeczał, że nie doszło do stosunku, jednak stanowczo zaprzeczył, że był to gwałt. – No wie pani co? Jeżeli pani podrywa mnie, to ja się mam przyznać do gwałtu? No chyba coś jest nie po kolei. No przecież ona mnie podrywała, przyszła, poprosiła – opowiadał były żużlowiec dziennikarce TVN-u, który również zainteresował się sprawą. Antoniemu Fojcikowi groziło nawet 12 lat więzienia, jednak jak donosi Gazeta Lubuska, sąd rejonowy w Strzelcach Krajeńskich uniewinnił go od tego zarzutu. Po odwołaniu prokuratury sąd – już drugiej instancji – raz jeszcze przypatrzył się sprawie i podtrzymał wyrok.