Kilka dni temu gruchnęła wiadomość o wypożyczeniu Michała Curzytka przez Stelmet Falubaz Zielona Góra. Kibice zielonogórzan zaczęli więc dopytywać co z młodymi zawodnikami Fogo Unii Leszno, którzy sprawdzili się w ekipie spod znaku Myszki Miki w ubiegłym sezonie. Decyzja leszczynian jest jednak taka, że jeden z młodzieżowców zostanie wypożyczony w późniejszym terminie.
Leszczynianie tradycyjnie nie mogą narzekać na brak zdolnych młodzieżowców. Pewną pozycję w składzie Byków ma Damian Ratajczak. Jedno miejsce przypadnie któremuś z trójki Hubert Jabłoński, Maksym Borowiak oraz Antoni Mencel.
Na decyzję sztabu Byków czeka innych klubów. Sporo mówi się o dalszym zainteresowaniu zielonogórzan, ale także rybniczan czy gdańszczan. Kluby muszą się jednak uzbroić w cierpliwość.
– Wypożyczymy jednego z chłopaków. Na ten moment nie wiemy, czy to będzie Hubert, Maksym lub Antek. Czekamy do rozpoczęcia pierwszych treningów, sparingów i meczów, wtedy podejmiemy decyzję. Jeszcze nie wiemy też dokąd nastąpi to wypożyczenie, czy to będzie Zielona Góra lub inny pierwszoligowy klub, to dopiero się okaże – powiedział Ireneusz Igielski na antenie Radia Elka.
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłorocznych rozgrywek furorę na pierwszoligowych torach robił Maksym Borowiak. Zawodnik dołączył do zielonogórzan pod koniec rundy zasadniczej i w aż pięciu spotkaniach zdobył minimum cztery punkty. Najlepiej spisał się w półfinale z Abramczyk Polonią Bydgoszcz przy W69, gdy na jego koncie znalazło się siedem oczek.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Badania potwierdziły uraz. Fatalne wieści dla Byków!
Żużel. Wrocławianie pogrążeni w Toruniu! Odrodzony Przedpełski (RELACJA)
Żużel. GKM gromi Unię! Ogromny pech Kołodzieja (RELACJA)
Żużel. Groźny upadek w Grudziądzu! Kontuzja Kołodzieja?
Żużel. Udzielił kolegom wskazówek i podziałało. „Dziękuję, że mnie posłuchali”
Żużel. Protasiewicz szczerze przed derbami: Nie jesteśmy faworytem