Memoriał Alfreda Smoczyka to kolejna impreza przed sezonem ligowym, podczas której zawodnicy mogli sprawdzić swoją dyspozycję. W Lesznie poza zasięgiem rywali okazał się Dominik Kubera, który wygrał, zdobywając komplet punktów. Na podium stanęli także Grzegorz Zengota oraz Krzysztof Buczkowski.
Zawody na początku nie obfitowały w ciekawe akcje na torze. W późniejszej fazie Memoriału pojawiło się jednak kilka dobrych mijanek, m. in. w 6. biegu, gdy Keynan Rew na trasie wyprzedził Andrzeja Lebiediewa i Tobiasza Musielaka. Ciekawe widowisko stworzyli w kilku wyścigach także Krzysztof Buczkowski czy Damian Ratajczak, dzięki czemu kibice zobaczyli naprawdę dobre ściganie.
Nikt jednak nie był w stanie tego dnia pokonać Dominika Kubery. Wychowanek leszczyńskiej Unii zwyciężył wszystkie 5 wyścigów i po raz pierwszy w karierze triumfował w Memoriale Smoczyka. Za nim z 13. punktami na 2. pozycji uplasował się Grzegorz Zengota, który uległ tylko zwycięzcy zawodów oraz Tobiaszowi Musielakowi. Na podium nie zabrakło także miejsca dla także dobrze dysponowanego tego dnia Krzysztofa Buczkowskiego, który zdołał wygrać 4 wyścigi.
Wyniki 74. Memoriału Alfreda Smoczyka:
1. Dominik Kubera – 15 (3,3,3,3,3)
2. Grzegorz Zengota – 13 (2,3,3,3,2)
3. Krzysztof Buczkowski – 12 (0,3,3,3,3)
4. Damian Ratajczak – 10 (1,3,2,2,2)
5. Tobiasz Musielak – 9 (3,1,2,0,3)
6. Andrzej Lebiediew – 9 (3,0,2,2,2)
7. David Bellego – 8 (1,2,3,1,1)
8. Jaimon Lidsey – 8 (2,1,1,3,1)
9. Bartosz Smektała – 7 (1,2,1,0,3)
10. Brady Kurtz – 7 (2,2,2,1,0)
11. Antoni Mencel – 6 (3,1,1,0,1)
12. Keynan Rew – 6 (2,2,0,2,0)
13. Kenneth Bjerre – 5 (1,0,d,2,2)
14. Norick Bloedorn – 2 (0,0,0,1,1)
15. Nazar Parnicki – 2 (0,1,0,1,0)
16. Hubert Jabłoński – 1 (0,0,1,0,0)
Wyniki za WP Sportowe Fakty
Żużel. Przemiana Jasona Doyle’a. Potwierdzi dobrą formę w Polsce?
Żużel. Wraca żużlowe El Classico! Ma w pamięci szczególne derby
Żużel. Michelsen zdołowany po remisie. Nie zasłania się torem
Żużel. Bolesna porażka Orła. „Czternasty bieg nas pogrzebał”
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem