Benjamin Basso fot. Taylor Lanning
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

21-letni Benjamin Basso dołączył do kadry „Gryfów” w rewanżowym meczu półfinałowym fazy play-off minionych rozgrywek. Duńczyk zastępował wówczas Adriana Miedzińskiego, który na torze w Zielonej Górze uległ makabrycznemu wypadkowi, a jego następstwa były wszystkim sympatykom „czarnego sportu” dobrze znane. Basso w barwach Polonii zdołał odjechać zaledwie jeden mecz, natomiast to wystarczyło, by zaaklimatyzować się w drużynie i zostać w niej na kolejny sezon.

 

Dla 21-latka tegoroczne rozgrywki będą pierwszymi już w roli seniora. Duńczyk ma zamiar regularnie startować na polskich torach, w jego przygotowaniach do sezonu zaszło wobec tego kilka zmian. – W tym sezonie zmieniłem wiele rzeczy. Szczególnie, jeśli chodzi o ustawienia silników, które nie były wcześniej dopasowane do polskich torów. Ciężko pracuję ze swoim teamem i tunerem. Zmieniamy wszystko tak, by sprawdziło się także w Polsce – zapewnia w rozmowie na oficjalnej stronie klubowej Abramczyk Polonii Bydgoszcz.

– Bardzo zależy mi na regularnych startach w Polsce. Wcześniejszy kontrakt z Poznaniem podpisywałem w momencie nauki szkolnej. Skupiałem się jeszcze wtedy bardziej na nauce i egzaminach. Później w Poznaniu nie mogliśmy dogadać się co do moich startów, dlatego tak naprawdę nie miałem jeszcze okazji pokazać się w polskiej lidze. Nie mogę doczekać się przyszłego sezonu i jazdy w Polonii! Chcę jeździć regularnie i jak najlepiej potrafię – dodaje.

Jedno spotkanie w barwach „Gryfów” wystarczyło, aby młody Duńczyk zaaklimatyzował się w drużynie. – Wybrałem Polonię, ponieważ w zeszłym sezonie miałem okazję startować w Bydgoszczy w jednym spotkaniu i wszystko mi pasowało. Pokochałem to miejsce, fanów i ludzi z otoczenia klubu – tłumaczy.

W Polonii Basso będzie mógł liczyć na pomoc swoich rodaków, którzy bydgoski tor poznali już bardzo dobrze. – Bardzo się cieszę, że Polonia ma jeszcze dwóch Duńczyków w składzie, bo po duńsku czasem łatwiej jest się porozumieć, zwłaszcza jeśli chodzi o ustawienia motocykli. Zarówno z Kennethem, jak i Andreasem znamy się z torów i jestem podekscytowany możliwością pracy z nimi. Dla nich Bydgoszcz to już „domowy” tor, dlatego chętnie posłucham ich porad, co do ustawień i specyfiki jazdy – mówi.

21-latek obecnie ciężko pracuje nad formą fizyczną, która ma mu pomóc w odniesieniu sukcesu w nadchodzącym sezonie. – Do sezonu przygotowuję się zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Stawiam na ćwiczenia cardio, głównie kolarstwo górskie i bieganie. Dużo gram w tenisa i squasha, co pozwala mi utrzymać kondycję. Szczerze mówiąc, nigdy nie byłem w lepszej formie niż teraz! Staram się, ponieważ wiem, że to dla mnie bardzo ważny sezon – wyjaśnia. – Oprócz ćwiczeń fizycznych, dwa razy w tygodniu korzystam z usług trenera mentalnego, by utrzymać swoje zdrowie psychiczne w jak najlepszym porządku. Zależy mi, aby być w pełni gotowym do sezonu – dodaje.

Celem Duńczyka na nadchodzący sezon będzie przede wszystkim rozwój oraz postęp. – W ten sezon wkraczam jako senior i chciałbym być coraz lepszy. Zależy mi na tym, aby udowodnić sobie, że mogę być jednym z najlepszych żużlowców na świecie już za kilka lat. Nie mogę się już doczekać startu sezonu, kiedy spotkam chłopaków z innych drużyn, będę mógł się ścigać, rywalizować i czerpać z tego mnóstwo frajdy – podsumowuje Basso.

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Jason Doyle przestrzega młodszych rodaków. „Mają przed oczami dolary”

Żużel. Bartosz Zmarzlik zaprezentował kewlar. Dużo złotych elementów