Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wykluczenie z indywidualnych mistrzostw świata Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa sprawiło, że w cyklu zwolniły się dwa miejsca. Najrozsądniejszym uzupełnieniem Rosjan jest oczywiście zastąpienie ich pierwszym i drugim żużlowcem z listy rezerwowej, która została stworzona zaraz po ubiegłorocznych rozgrywkach. Na szczycie wspomnianej listy są Jack Holder i Daniel Bewley.

 

To, czy wolne miejsca faktycznie trafią do Australijczyka i Brytyjczyka nie jest jeszcze  w stu procentach pewne. Nie zostało to bowiem opublikowane w oficjalnym komunikacie organizatora Grand Prix o tym, że Rosjan nie zobaczymy w tegorocznych zmaganiach. Według naszych informacji, jeszcze do wczorajszego wieczora z zawodnikiem nie kontaktowali się przedstawiciele zmagań o IMŚ.

Na wspomnianej liście rezerwowej jest aż siedem nazwisk. Jeśli władze cyklu zdecydują się z niej skorzystać, a zawodnicy nie będą odmawiać uczestnictwa, to w Grand Prix pojadą Holder i Bewley, a pierwszym rezerwowym stanie się Andrzej Lebiediew. Większe szanse na występy w Grand Prix będzie miał także Jakub Miśkowiak, który przesunie się na drugą pozycję. Poza wspomnianą czwórką na liście znajdują się kolejno: Mads Hansen, Luke Becker i David Bellego. Dla nich również zwiększy się szansa ewentualnego występu, choć wciąż będzie minimalna.

Na koniec warto dodać zarówno Holder, jak i Bewley zaliczyli już debiuty w poszczególnych rundach cyklu. Jack Holder jechał z dziką kartą w toruńskich turniejach w 2020 roku i pełnił rolę rezerwowego podczas Grand Prix Australii 2016. Daniel Bewley odjechał natomiast jeden bieg w Grand Prix Wielkiej Brytanii 2018.

Kolejność rezerwowych na Grand Prix 2022:

1. Jack Holder

2. Dan Bewley

3. Andrzej Lebiediew

4. Jakub Miśkowiak

5. Mads Hansen

6. Luke Becker

7. David Bellego