Wykluczenie z indywidualnych mistrzostw świata Artioma Łaguty i Emila Sajfutdinowa sprawiło, że w cyklu zwolniły się dwa miejsca. Najrozsądniejszym uzupełnieniem Rosjan jest oczywiście zastąpienie ich pierwszym i drugim żużlowcem z listy rezerwowej, która została stworzona zaraz po ubiegłorocznych rozgrywkach. Na szczycie wspomnianej listy są Jack Holder i Daniel Bewley.
To, czy wolne miejsca faktycznie trafią do Australijczyka i Brytyjczyka nie jest jeszcze w stu procentach pewne. Nie zostało to bowiem opublikowane w oficjalnym komunikacie organizatora Grand Prix o tym, że Rosjan nie zobaczymy w tegorocznych zmaganiach. Według naszych informacji, jeszcze do wczorajszego wieczora z zawodnikiem nie kontaktowali się przedstawiciele zmagań o IMŚ.
Na wspomnianej liście rezerwowej jest aż siedem nazwisk. Jeśli władze cyklu zdecydują się z niej skorzystać, a zawodnicy nie będą odmawiać uczestnictwa, to w Grand Prix pojadą Holder i Bewley, a pierwszym rezerwowym stanie się Andrzej Lebiediew. Większe szanse na występy w Grand Prix będzie miał także Jakub Miśkowiak, który przesunie się na drugą pozycję. Poza wspomnianą czwórką na liście znajdują się kolejno: Mads Hansen, Luke Becker i David Bellego. Dla nich również zwiększy się szansa ewentualnego występu, choć wciąż będzie minimalna.
Na koniec warto dodać zarówno Holder, jak i Bewley zaliczyli już debiuty w poszczególnych rundach cyklu. Jack Holder jechał z dziką kartą w toruńskich turniejach w 2020 roku i pełnił rolę rezerwowego podczas Grand Prix Australii 2016. Daniel Bewley odjechał natomiast jeden bieg w Grand Prix Wielkiej Brytanii 2018.
Kolejność rezerwowych na Grand Prix 2022:
1. Jack Holder
2. Dan Bewley
3. Andrzej Lebiediew
4. Jakub Miśkowiak
5. Mads Hansen
6. Luke Becker
7. David Bellego
Żużel. Rysował Minionki i okładki Joy Division! Opowiada o żużlowym dziele!
Żużel. To będzie nowy trend?! Zmarzlik mówi o swojej nowince! (WYWIAD)
Żużel. To będzie złoty transfer GKM-u?! Miśkowiak mówi o dużych zmianach! (WYWIAD)
Żużel. Stal Gorzów pokazała kevlar! Już nie kopiują Motoru!
Żużel. Speedway Kraków czeka rok prawdy i wielki test. To będzie najważniejsze
Żużel. Awantura w Poznaniu, nie wszyscy zobaczyli mecz! Klub komentuje i przeprasza!