Żużel. Bajerski podjął decyzję ws. juniorów w Lesznie. Wytłumaczył też dlaczego postawił na Miedzińskiego

W sobotę (23.04.2021) o godzinie 18:00 rozpocznie się zaległy mecz 3. kolejki PGE Ekstraligi. Mistrzowie Polski, Fogo Unia Leszno podejmą ekipę eWinner Apatora Toruń. W składzie Aniołów niemal do samego końca mieliśmy jedną niewiadomą.

Kiedy eWinner Apator Toruń ogłosił awizowany skład na mecz z mistrzem Polski, kibice od razu dostrzegli jedną niespodziankę, a mianowicie Justina Stolpa pod numerem szóstym. Obok niego widnieje nazwisko Karola Żupińskiego. Wydawało się mało prawdopodobne, aby Tomasz Bajerski chciał skorzystać z tego pierwszego, który nawet w rozgrywkach DMPJ prezentuje się bardzo słabo. Dla trenera Aniołów turnieje młodzieżowców były bardzo ważne, ale skupił się przede wszystkim na jeździe tercetu Żupiński – Lewandowski – Marciniec.

Czytaj też:

– Podjąłem już decyzję i przekazałem ją zawodnikom, ale na razie nie zdradzę. Krzysiek Lewandowski dobrze wyglądał w Gdańsku, zwłaszcza drugiego dnia (10 punktów w DMPJ – dop. red.) – powiedział Tomasz Bajerski w rozmowie z PoBandzie.com.pl.

Wygląda na to, że „Lewy” wygrał sobie miejsce w składzie, a Kamil Marciniec będzie musiał poczekać na swoją szansę. Kibice spodziewali się więcej po początku sezonu Karola Żupińskiego, ale jak podkreślił „Bayer” w rozmowie z mediami klubowymi, nikt nie zamierza wywierać presji na byłym zawodniku Wybrzeża Gdańsk. Fani dopytują też o seniorów, a konkretnie o wygraną przez Adriana Miedzińskiego rywalizację z Tobiaszem Musielakiem. W komentarzach pod postami klubu w mediach społecznościowych wielu uważa, że „Tofik” powinien dostać szansę, np. właśnie w Lesznie.

– Na treningach i podczas ostatniego sparingu z ekipą z Gorzowa lepiej wyglądał Miedziński. W meczu z Falubazem pokazał się z bardzo dobrej strony. Całą odpowiedzialność biorę na siebie. Przez wielu jesteśmy skazywani na pożarcie. Nastawiamy się na tor toruński, chcemy tam wygrywać. Adrian spisywał się lepiej na Motoarenie, było to widać gołym okiem – podkreślił Bajerski w rozmowie z mediami klubowymi.

Trener Aniołów ponownie podkreślił, że celem jest utrzymanie. Pytany przez naszą redakcję o wynik, który zadowoliłby go w Lesznie odpowiada krótko. – Chcemy pojechać dobry mecz. Nie będę mówił o konkretnym rezultacie. We Wrocławiu było nieźle, ale mogło być ciut lepiej – skwitował Bajerski.

KONRAD MARZEC