Anders Thomsen. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2022 będzie dla Andersa Thomsena już czwartym w barwach gorzowskiej Stali. Duńczyk zamierza w nim walczyć o trzeci medal w polskich rozgrywkach, a także zrobić kolejny krok w cyklu Grand Prix. Jak sam przyznaje, w kolejnych sukcesach powinno pomóc mu doświadczenie zebrane w tym roku.

 

W sezonie Thomsen wywalczył brązowy medal z Moje Bermudy Stalą Gorzów, a także został jedenastym zawodnikiem świata w swoim debiutanckim roku w Grand Prix.

– To był ogólnie naprawdę dobry sezon dla mnie. W Stali miałem sporo bardzo dobrych występów, a tych słabych zbyt wiele się nie przytrafiło. Do tego zaliczyłem swój pierwszy trudny sezon w Grand Prix. Uczę się w każdym biegu tych mistrzostw i myślę, że przez to będę jeszcze lepiej przygotowany do przyszłorocznych startów – mówi nam Anders Thomsen.

Zawodnik z Odense z pewnością do końca życia zapamięta 8. rundę tegorocznych zmagań o najlepszego żużlowca globu. To właśnie w Togliatti 27-latek awansował do finału zawodów i okazał się w nim gorszy tylko od Artioma Łaguty i Bartosza Zmarzlika.

– Zająłem trzecie miejsce w Grand Prix Togliatti i to było wspaniałe uczucie. Chcę stawać na podium częściej, więc jestem bardzo skupiony na przyszłorocznych startach. Bardzo dobrze poszły mi także indywidualne mistrzostwa Danii. Świetnie być mistrzem drugi raz z rzędu. Chyba nawet to lepsze uczucie niż za pierwszym razem – komentuje podopieczny Stanisława Chomskiego.

Gorzowskie środowisko, pomimo wywalczenia brązowych medali, miało jednak lekki niedosyt po tegorocznych zmaganiach w PGE Ekstralidze. Większość osób związanych z klubem otwarcie deklaruje więc, że klub na 75-lecie będzie chciał powalczyć o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Chęć walki o uzupełnienie kolekcji medalowej zgłasza także nasz rozmówca.

– Zdobyłem już srebrny i brązowy medal ze Stalą, więc następnym celem jest zdobycie złotego medalu. Mamy teraz jeszcze mocniejsza drużynę z Patrickiem Hansenem na pozycji U-24. Dochodzą do nas nowi juniorzy. Oskar Paluch jest wielkim talentem i świetnie, że jego też będziemy mieć w drużynie. Wszystko może się zdarzyć, ale będziemy walczyć, żeby znaleźć się w finale i powalczyć o złoto. Nie mogę zapewnić, że go zdobędziemy, ale z pewnością będziemy robić wszystko co w naszej mocy – podkreśla zawodnik żółto-niebieskich.

Podobnie jak inni żużlowcy z Grand Prix, Thomsen nie robił sobie zbyt długiej przerwy od treningów. Nieco zmian czeka jego zespół, w którym pojawi się nowa osoba.

– Zrobiłem trochę zmian w moim teamie. Na pokładzie mam jednego nowego mechanika. Ćwiczę sporo zarówno na siłowni, na rowerze jak i pod względem mentalnym. Po roku w Grand Prix wiem co robić przed przyszłym roku. Skupiam się też na przygotowaniu sprzętowym. Już w tym roku mocno nad tym pracowałem i myślę, że mój sprzęt na przyszły rok będzie jeszcze lepszy – podsumowuje Anders Thomsen.