Dan Bewley chce potwierdzić swoje umiejętności w sezonie 2022. Zawodnik będzie ścigał się w lidze szwedzkiej oraz polskiej. Pomimo faktu, że nie wystartuje w rozgrywkach Premiership, 23-latek liczy, że pojawi się w finale indywidualnych mistrzostw Wielkiej Brytanii.
– Oczywiście, że będę chciał wystartować w finale indywidualnym i będę na to przygotowany. O tym, czy wystartuję zdecyduje to, czy zostanę dopuszczony do udziału. Wiem, że w zeszłym roku problemy z tym miał Robert Lambert i jeśli ja ich uniknę, to na pewno będę się ścigał o tytuł najlepszego zawodnika. To nie jest tak, że ja na Anglię się obraziłem. Na pewno do ligi w Anglii wrócę. W sezonie 2022 chcę spróbować sił w Szwecji. Nigdy tam nie startowałem i na pewno choćby poznanie nowych torów pomoże mi w rozwoju – mówi zawodnik Sparty dla Speedway Star.
Zawodnik wrocławskiego klubu przyznaje, że jego plany na sezon 2022 są bardzo ambitne.
– Dużą rzeczą byłoby wywalczenie awansu do Grand Prix. W tym roku mamy Grand Prix Challenge w Glasgow, a ja całkiem nieźle pojechałem w meczu Anglia – Polska. Jeśli pokażę ten sam poziom podczas ewentualnego Grand Prix Challenge, to będę zadowolony. Chcę jak najwięcej startować i cały czas się rozwijać. Nie ukrywam, że wiele dają mi starty we Wrocławiu. Miałem tam kilka dobrych spotkań w minionym sezonie i posiadanie obok siebie w parkingu dwóch mistrzów świata oraz Maćka Janowskiego to naprawdę super sprawa. Wiele mi to daje – podsumowuje Anglik.
Żużel. Amnezja gwiazdy TV? Maciej Polny odpowiada Mirosławowi Jabłońskiemu
Żużel. Kai Huckenbeck z dziką kartą na Grand Prix Niemiec w Teterow
Żużel. Kasprzak wyrzucił pracownika TV z boksu. „Tu dzisiaj sensacji nie znajdziesz”
Żużel. Po 26 latach zostali bez stadionu.
Piłka nożna. Mbappe: „Nigdy nie chodziło mi o pieniądze.”
Żużel. Celina Liebmann: Chcę być pierwsza. To highlight mojego żużla