Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Żużlowiec też człowiek, a czasami dzień przerwy od rygorystycznej diety jest wręcz wskazany. Tym bardziej, kiedy w naszym kraju wypada narodowy dzień jedzenia pączków, czyli tłusty czwartek. Część zawodników skusiła się na słodkie wypieki. Oczywiście zaraz potem spalili pączkowe kalorie.

fot. instagram
fot. instagram
fot. instagram

Nie zabrakło także wycieczek w przeszłość – Krzysztof Buczkowski wspominał osobliwego pączka z wyprawy do Stanów Zjednoczonych, a my przypominamy, z czym musiał zmierzyć się Max Fricke przed dwoma laty (spokojnie, to przydział drużynowy, nie indywidualny).

Niektórzy jedli pączki w trakcie treningu, inni przed, a Maciej Janowski stwierdził, że najpierw musi spalić, a dopiero później będzie jadł słodkości.