Fot: GB Speedway Team
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tai Woffinden nie będzie najmilej wspominał piątkowego starcia z Motorem Lublin. Pomimo wysokiego zwycięstwa Betard Sparty 55:35 i pokaźnej zdobyczy Brytyjczyka – 11+1 w pięciu startach – bieg trzynasty i rywalizacja z Mikkelem Michelsenem poskutkowały urazem nogi. Brytyjczyk ostatecznie dokończył zawody, lecz kontuzja pozostawiła po sobie ślad.

Trzykrotny indywidualny mistrz świata w trzynastym wyścigu piątkowego meczu stanął pod taśmą z Maksymem Drabikiem, Grigorijem Łagutą i Mikkelem Michelsenem. To właśnie podczas walki o pozycję z Duńczykiem prawa stopa Woffindena została wciągnięta w hak, efektem czego jest jej kontuzja. Pomimo bolesnego incydentu, Brytyjczyk zakończył gonitwę wyśmienitym atakiem po bandzie, dzięki czemu na ostatnich metrach wyprzedził Rosjanina. 30-latek dokończył spotkanie i wystartował w biegu piętnastym (zdobył w nim dwa punkty).

W sobotę trener wrocławian, Dariusz Śledź, poinformował w rozmowie z naszym portalem, że udział Woffindena w piątkowym spotkaniu z Fogo Unią Leszno jest niezagrożony. – Nie ma z tym żadnych problemów. Tai jest już po badaniach i wiemy, że nic mu nie dolega. Na piątek spokojnie będzie gotowy i nie ma co się tym przejmować – powiedział szkoleniowiec wrocławian w rozmowie z Bartoszem Rabendą.

Dziś lider Betard Sparty opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia stopy.

Tai Woffinden Instagram
Tai Woffinden Instagram