Tai Woffinden nie będzie najmilej wspominał piątkowego starcia z Motorem Lublin. Pomimo wysokiego zwycięstwa Betard Sparty 55:35 i pokaźnej zdobyczy Brytyjczyka – 11+1 w pięciu startach – bieg trzynasty i rywalizacja z Mikkelem Michelsenem poskutkowały urazem nogi. Brytyjczyk ostatecznie dokończył zawody, lecz kontuzja pozostawiła po sobie ślad.
Trzykrotny indywidualny mistrz świata w trzynastym wyścigu piątkowego meczu stanął pod taśmą z Maksymem Drabikiem, Grigorijem Łagutą i Mikkelem Michelsenem. To właśnie podczas walki o pozycję z Duńczykiem prawa stopa Woffindena została wciągnięta w hak, efektem czego jest jej kontuzja. Pomimo bolesnego incydentu, Brytyjczyk zakończył gonitwę wyśmienitym atakiem po bandzie, dzięki czemu na ostatnich metrach wyprzedził Rosjanina. 30-latek dokończył spotkanie i wystartował w biegu piętnastym (zdobył w nim dwa punkty).
W sobotę trener wrocławian, Dariusz Śledź, poinformował w rozmowie z naszym portalem, że udział Woffindena w piątkowym spotkaniu z Fogo Unią Leszno jest niezagrożony. – Nie ma z tym żadnych problemów. Tai jest już po badaniach i wiemy, że nic mu nie dolega. Na piątek spokojnie będzie gotowy i nie ma co się tym przejmować – powiedział szkoleniowiec wrocławian w rozmowie z Bartoszem Rabendą.
Dziś lider Betard Sparty opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia stopy.
Woził Wilk razy kilka ,powiezli i Wilka. A tak poważnie to M.M. ma zadatki na torowego bandytę. Braki nadrabia faulując.
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach