W zeszłym tygodniu Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim odrzucił wniosek Maksyma Drabika o uznanie wstecznej zgody na zastosowanie infuzji dożylnej. Kolejnym krokiem jest tymczasowe zawieszenie zawodnika do wyjaśnienia sprawy, co Polska Agencja Antydopingowa już uczyniła. Pierwsza rozprawa, na której być może poznamy ostateczną decyzję o długości dyskwalifikacji Drabika, planowana jest na grudzień.
Sprawa Maksyma Drabika trwa od września zeszłego roku. Zawodnik po rewanżowym meczu finałowym PGE Ekstraligi 2019 przyznał się, że w tygodniu poprzedzającym spotkanie przyjął kroplówkę w ilości większej, niż jest to dozwolone przepisami. Żużlowiec złożył wniosek o wsteczną zgodę na zastosowanie infuzji dożylnej, co oczyściłoby go z zarzutów, ale POLADA nie przychyliła się do tej prośby. Decyzję odmowną mecenas Drabika zaskarżył do Trybunału Arbitrażowego, jednak tam również nie uwzględniono tego wniosku. Sprawa wróciła do POLADY, a pierwszą decyzją jest tymczasowe zawieszenie Drabika.
– W piątek podjęliśmy decyzję o nałożeniu na zawodnika tymczasowej dyskwalifikacji. Obowiązuje ona do wyjaśnienia sprawy, czyli zrobiliśmy tak, jak zapowiadaliśmy. Teraz wracamy do punktu wyjścia i przechodzimy do właściwego postępowania o charakterze dyscyplinarnym – mówi Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej.
Teraz zarzut złamania przepisów antydopingowych zostanie uzupełniony o dodatkowy materiał dowodowy zebrany w trakcie postępowania w sprawie o wyłączenie dla celów terapeutycznych, zawodnik się z nim zapozna, a po wymianie korespondencji, odbędzie się rozprawa. Bardzo możliwe, że jeszcze w tym roku. – Zakładamy, że pierwszy możliwy termin, jeśli chodzi o wyznaczenie rozprawy, to początek grudnia – dodaje dyrektor Rynkowski.
Drabikowi przysługuje jeszcze prawo zaskarżenia wyroku Trybunału Arbitrażowego do Sądu Najwyższego, ale w rzeczywistości taka decyzja niewiele mogłaby mu dać. – Jeśli Sąd w ogóle rozpatrywałby tę sprawę, to tylko pod kątem, czy wszystko zostało prawidłowo zrealizowane w zakresie proceduralnym, meritum sprawy nie byłoby brane pod uwagę – mówi dyrektor POLADY.
I choć żużlowcowi grozi nawet czteroletnia dyskwalifikacja, to raczej aż tak surowa kara go nie spotka. Zawodnik przyznał się do zarzucanych czynów, a to okoliczność łagodząca. Patrząc przez pryzmat innych tego typu spraw, a najgłośniejszymi były przypadki piłkarza Samira Nasriego (18 miesięcy zawieszenia) i pływaka Ryana Lochtego (14 miesięcy zawieszenia), dyskwalifikacja Drabika najpewniej także będzie wynosić kilkanaście miesięcy. Czyli do żużla będzie mógł wrócić najwcześniej w 2022 roku.
PAWEŁ PROCHOWSKI
To, że sam się wygadał pokazuje ,że nie miał złych intencji i świadomości, że robi źle.
Dlatego uważam,że nie powinien dostać więcej jak 6 miesięcy zawieszenia.
Nawet jak dostanie więcej , to wiem ,że jest opcja zawieszenia części kary,
Szkoda chłopaka i tyle.
Maksiu ,trzymaj się chłopaku.
Nie ma zmiluj! Nie ma rownych i rowniejszych! Wiedzial co robi ! Kara musi byc odpowiednia!
Nie no, po co sie bawic, dawaj Maxa od razu na stos. Walnij baranka w sciane kolego, moze ci bol d..y przejdzie.
Max 3maj sie!
Mam nadzieję że POLADA przeciągnie sprawę maksymalnie, dokładnie jak to robił Max i wiosną, jak ruszy liga, dowali mu z grubej rury by załapał się na dwa sezony bez żużla.
Bardzo lubię tego zawodnika, ale trzeba dać na jego przykładzie nauczkę innym. Niestety – na kogo padło na tego bęc i jest to Drabik.
To że się przyznał, nie jest żadną okolicznością łagodzącą, gdyż przyznał się jak się jego wlewka wydała.
Czekam na was hejterzy. najśmieszniejsze jest to, że powyższe trzy posty napisała jedna i ta sama osoba. Widzę że redakcja chce napędzać wpisy, coś jak na SyF. Słabe to.
Przyznał się od razu a nie dopiero jak się wszystko posypało. Gdyby nie podał tej informacji o wlewce do protokołu w ogóle by nie było tej sprawy. Najlepiej dajmy mu od razu 4 lata i zniszczmy karierę młodego chłopaka – tak żeby dać innym nauczkę. Gratuluję koledze empatii.
Teraz to już totalnie się pogubiłeś. Przeciąganie sprawy teraz nie ma już żadnego znaczenia, bo został już zawieszony , wprawdzie tymczasowo, lecz kara już biegnie. No i kolejna sprawa. Nie było tak że przyznał się jak się wydało, ale wydało się dopiero jak sam o tym poinformował.
Najlepiej wybić Drabikowi żużel z głowy bo co będzie jakiś chlopaczek nam głowę zawracal albo przypadkiem zdobył mistrzostwo talent mamy obowiązek utracić a, że się przyznał to frajer
Z tą karę kilkunastu miesięczną to trochę przesada przypomnijcie sobie na ile kary dostali Dudek i Łaguta, a oni stosowali twardy doping … Tutaj była tylko wlewke witaminowe przekraczające ilosc zgodna z regulaminem .
Zawieszenie na 48 miesięcy powinni dostać doradcy Maksa, gdyby nie przeciągali tematu w sezonie 2021 chłopak by jeździł. A tak to go udupili dla marzeń o mistrzostwie 2020, którego i tak nie zdobyli. Mając na uwadze że jego punkty mogą zostać anulowane posadzili chłopaka na ławkę. Ot i smutna prawda.
Otóż jego punkty nie mogły być anulowane.
Stary Kibic ma rację.
I całkowicie się z tym zgadzam. Gdy zaistniała sprawa Drabika, pisałem by mu dać karę maksymalnie trzy miesiące, dla odstraszenia potencjalnych naśladowców a nawet dać mu ją w zawiasach. Teraz Maks nie jeździł w ostatnich meczach i pewno jeszcze długo nie pojedzie.
Jednak niech „dziękuje”, najpierw oczywiście sobie a następnie działaczom klubowym i tzw. „doradcom”.
Chamstwo i oszustwo Sparty(lekarz+prawnik) jest oczywiste.
Dlatego będę zdziwiony jak Drabik nie złoży pozwu w stosunku do nich o zadośćuczynienie.
No chyba że od maja będzie mógł jeździć.
Jednak POLADA to gnoje. Nie mogli poczekać z zawieszeniem do 3 listopada ?
Chłopak miałby możliwość podpisać przynajmniej kontrakt warszawski. A tak- d@pa blada.
Chętnie przeczytam jakiego to oszustwa dopuścił się adwokat. Napisz koniecznie z jakich konretnie artykułów popełnił to przestępstwo. Nic dziwnego że przy aprobacie części społeczeństwa niszczy się u nas sądy, jak wy nawet nie odróżniacie łamania prawa od prawa do obrony. Mam tylko nadzieję że kiedyś staniesz przed sądem i nie ważne czy będziesz winny czy nie, a zgodnie z tym co napisałeś nie będziesz korzystał z prawa do obrony.
Nie przejmuj się Max nie słuchaj tych hejterów
[…] Żużel. POLADA zawiesiła Maksyma Drabika. Pierwsza rozprawa w grudniu […]
Żużel. Wojdyło kierował się dwiema sprawami. „Postawiłem na płynność finansową. Orzeł jest wypłacalny”
Żużel. Piękny gest Macieja Janowskiego. Lider Sparty odwiedził chore dzieci
Żużel. Szczere wyznanie juniora Włókniarza. Oficjalnie zakończył karierę!
Żużel. Rozpoczynamy „Żużlową Paczkę 2024”. Wylicytujcie plastrony, możliwość udziału w treningach żużlowych i wiele więcej!
Żużel. Mikołaje na motorach w Gdańsku! Wśród nich młody zawodnik Wybrzeża
Żużel. Vaculik mówi o sytuacji Stali. Chce dalej jeździć w Gorzowie!