Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Reprezentacja Polski przegrywa z reprezentacją Argentyny 2:0, ale dzięki wynikowi w drugim spotkaniu, wywalczyliśmy awans do 1/8 finałów mistrzostw świata! Bohaterem bezapelacyjnie będzie Wojciech Szczęsny, który obronił kolejny rzut karny po strzale Lionela Messiego. To historyczny wynik naszej drużyny, gdyż taka sytuacja ostatni raz zdarzyła się 36 lat temu. W 1/8 fazy pucharowej zmierzymy się z obrońcami tytułu, reprezentacją Francji.

 

Pierwsza połowa była bardzo ciężka dla podopiecznych Czesława Michniewicza. Argentyńczycy dominowali spotkanie, dyktując tempo oraz warunki gry. Pomimo tego nasza defensywa wyglądała w miarę solidnie, gdyż nie dopuszczała do groźnych strzałów. Pierwsze poważne zagrożenie miało miejsce w 11. minucie, kiedy to dobrą interwencją popisał się Szczęsny, broniąc strzał Messiego. W 36. minucie spotkania do piłki wyszedł Szczęsny, który niefortunnie trafił kapitana Argentyny. Holenderski arbiter zdecydował się podyktować jedenastkę po VAR, co wywołało ogromne kontrowersje. Szczęsny kolejny raz okazał się bohaterem, broniąc strzał Messiego z karnego! Do końca pierwszej połowy uchroniliśmy się przed stratą bramki, remisując pierwszą połowę.

Druga połowa fatalnie się rozpoczęła dla nas. Świetnie po prawym skrzydle poszedł Mulina, podając w środek pola karnego. Fantastyczny strzał oddał Mac Allister, pozbawiając szans Szczęsnego, a na tablicy wyników zaczął widnieć wynik 1:0 dla Argentyny. Niestety, w 67. minucie Fernandez świetnie zagrał do Alvareza, który zamienił podanie w bramkę. Blisko obrony był Szczęsny, ale piłka „poszła” po jego rękawicach. Mecz zakończył się wobec tego wynikiem 2:0. Nerwowo było na drugim stadionie, kiedy to Meksyk prowadził już również 2:0. Arabia Saudyjska po kontrze strzeliła bramkę w 95. minucie, dając nam awans do 1/8 pierwszy raz od 36 lat!