Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W 1/8 finału Ligi Mistrzów obrodziło spotkaniami, które spokojnie mogłyby się wydarzyć w zdecydowanie późniejszej fazie rozgrywek. Rywalizujące ze sobą zespoły to bowiem ekipy, których ambicje sięgają nie tylko wyjścia z grupy jesienią, ale i zajścia aż do decydującego starcia wiosną. Po to inwestują w zawodników setki milionów euro, po to zatrudniają największych fachowców w roli menedżerów. Spokojnie słowa te można odnieść do Paris Saint-Germain oraz Bayernu.

 

Wielcy zwycięzcy

Obie te drużyny mają ogromne ambicje i są przyzwyczajone do zwyciężania jak mało kto. PSG wygrało ligę francuską w 8 z 10 poprzednich sezonów, Bayern w Bundeslidze ostatnio nie kończył na najwyższym stopniu podium w 2012 roku, dwanaście sezonów temu. Jak dawno to było? Na listach przebojów królowała wówczas piosenka „Call Me Maybe” w wykonaniu Carly Rae Jepsen, a w Stanach Zjednoczonych dobiegała końca pierwsza z dwóch kadencji prezydenta Baracka Obamy.

Przechodząc już do historii najnowszej – w pierwszej części sezonu, podzielonego symbolicznie mistrzostwami świata, PSG udało się zanotować 18 wygranych w 22 meczach. Nie przegrało choćby raz. Bayern to z kolei 19 zwycięstw w 24 starciach. Bawarczykom udało się całkiem nieźle poradzić sobie z odejściem Roberta Lewandowskiego, odpowiadającego sezon w sezon za lwią część strzelonych goli. Polak był regularnie faworytem bukmacherów, takich jak pzbuk.pl, do korony króla strzelców rozgrywek, w których brał udział. Nie inaczej było zresztą przed rozpoczęciem sezonu w Barcelonie. Często jednak nie tylko sami zawodnicy, ale oczywiście mecze są celem zakładów bukmacherskich i staje się to w Polsce coraz bardziej popularne.

Bayern – życie po Lewandowskim

Bayern to wielka klasa i doświadczenie w europejskich rozgrywkach – co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości. Te mogły się jednak pojawić, gdy saga z udziałem polskiego supersnajpera dobiegła końca i jasnym stało się, że swoimi trafieniami będzie on wspomagać inny zespół na „B”. Postawiono jednak na inną uznaną w europejskiej piłce gwiazdę, Sadio Mane. Akcenty w ofensywie rozłożyły się przy tym równiej i tak w połowie lutego Bayern miał już pięciu piłkarzy z dwucyfrową liczbą goli we wszystkich rozgrywkach: Jamala Musialę, Erica Maxima Choupo-Motinga, Leroya Sane, Serge’a Gnabry’ego oraz wspomnianego Mane.

Bayern kontra PSG – rewanż za finał 2020

1/8 finału Ligi Mistrzów 2023 rozpieszcza kibiców zestawami rywalizujących ze sobą drużyn, co do tego nie ma wątpliwości. Liverpool gra z Realem, a więc mamy powtórkę dwóch z ostatnich pięciu finałów Champions League. A przecież PSG i Bayern też ścierały się o to trofeum trzy sezony temu. Wtedy górą byli Bawarczycy, ale już rok później w ćwierćfinale po 3:2 na wyjeździe i 0:1 u siebie promocję do najlepszej czwórki wywalczyło PSG.

artykuł sponsorowany

PSG – kiedy w końcu zatriumfuje w Europie?

Wciąż niespełnionym marzeniem właściciela Paris Saint-Germain, Nassera Al-Khelaifiego, jest wygrana w Champions League. Z każdym rokiem Katarczykowi trudniej jest zrozumieć, jak taki gwiazdozbiór, jaki rozświetla paryskie niebo, może być rokrocznie przyćmiewany przez inną konstelację. A jednak – ani zespołowi dowodzonemu przez Zlatana Ibrahimovicia, ani ekipie, którą do wielkich triumfów od 2017 roku mieli prowadzić Neymar i Kylian Mbappe, nie udawało się spełnić marzenia o dominacji na Starym Kontynencie.

Paris Saint-Germain – „underdog” dwumeczu?

Choćby dlatego, choćby ze względu na zdecydowanie dłuższą historię zwycięstw Bayernu, można o PSG myśleć jako o „underdogu”, jako o słabszym w tej parze. Gdy jednak spojrzeć na nazwiska, jakie ma do dyspozycji Christophe Galtier, trudno nie zweryfikować tego poglądu. Trudno wskazać bowiem trio napastników, które – przynajmniej na papierze – mogłoby się równać z tym, jakie do dyspozycji ma francuski szkoleniowiec. Messi, Mbappe, Neymar. Marzenie każdego menedżera, tercet zdolny wygrać mecz jednym zagraniem, jednym błyskiem geniuszu.

Faworyta tego starcia wskazać jest więc niezwykle trudno. Choćby dlatego spotkanie, w którym te dwa zespoły się zmierzą, ma wszelkie dane ku temu, by swoją dramaturgią napisać historię prawdziwie niezwykłą.