Piotr Pawlicki fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tegoroczna zima rozpieszcza wszystkich zwolenników ciepłej pogody. Termometry bardzo rzadko wskazują poniżej 0 stopni Celsjusza, a w niektórych rejonach Polski wciąż trwa oczekiwanie na pierwszy śnieg. Taka aura daje żużlowcom wiele możliwości treningowych. Na styczniowy wyjazd na motocross zdecydowali się bracia Pawliccy.

Przemysław i Piotr Pawliccy trenowali na ranczu w Zaborowie, czyli w miejscu, w którym wyszkolono już wiele leszczyńskich Byków. Bracia z uśmiechem na twarzach pokonywali kolejne metry i podkreślali, że czują się jakby trenowali w lecie. – Taki dzień to marzenie w styczniu – napisał młodszy z Pawlickich na swoim Instagramie.

Na treningu pojawiły się też dzieci starszego z braci. Axel i Leon wspierali zawodnika MRGARDEN GKM-u w przemierzaniu wyboistego terenu. – Team PP59 w komplecie – skomentował dumny tata.

View this post on Instagram

TEAM PP59 W KOMPLECIE😁💥💪🏼

A post shared by Przemek Pawlicki Official (@przemopawlicki59) on

Piotr Pawlicki, póki co, trenuje indywidualnie. Kapitan leszczynian niemal codziennie wrzuca filmiki, na których prezentuje jak ciężko przygotowuje się do zbliżającego się sezonu. 26-latek musi się powoli szykować także na zgrupowanie Fogo Unii Leszno, które odbędzie się w Hiszpanii w drugiej połowie lutego. Przemysława Pawlickiego nie czeka natomiast żaden obóz. Grudziądzanie stwierdzili bowiem, że mają dość kontuzji i razem wyjadą dopiero na tor w Niemczech, Krsko lub przy Hallera 4.

BARTOSZ RABENDA