Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W momencie, gdy my staramy się wierzyć, że nasze ligi wystartują w maju lub najpóźniej w czerwcu, nasi zachodni sąsiedzi nie mają już zbyt wielu złudzeń. Działacze niemieckiego Cloppenburga „modlą” się, aby udało się rozegrać w drugiej połowie września tradycyjny turniej Night of the Fights.

– Dużo rozmawialiśmy o obecnej sytuacji. Z tygodnia na tydzień się pogarsza. Jechanie imprez bez publiczności, jeśli nawet taka sytuacja się nadarzy, nie ma najmniejszego sensu – mówi na łamach Speedweek prezydent klubu, Burkhard Timme. – Odwołaliśmy wszystkie imprezy na naszym torze i patrząc realnie, to wypada nam się tylko modlić, aby udało się rozegrać zaplanowany na 18 września tradycyjny turniej Night of the Fights – dodaje.