Łaguta wydał oświadczenie. Chciał szybko przekazać decyzję, najbardziej pamięta zeszłoroczne derby

Artiom Łaguta i Przemysław Pawlicki FOT. JĘDRZEJ ZAWIERUCHA
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Meczem z Betard Spartą Wrocław Artiom Łaguta zakończył swoją przygodę z MrGarden GKM-em Grudziądz. Po ostatnim biegu środowego spotkania Rosjanin długo żegnał się z kibicami, a następnie, przed kamerami stacji nsport+, wyznał, że jest bardzo wdzięczny grudziądzkiemu klubowi, ale chce dołączyć do ekipy, która będzie w stanie bić się o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Na tym jednak nie zakończyły się pożegnania młodszego z braci Łagutów z zespołem z Hallera 4. Wicelider cyklu Grand Prix wydał oświadczenie, w którym ponownie podziękował osobom związanym z MrGarden GKM-em.

W specjalnym oświadczeniu Łaguta przyznał, że chciał zakomunikować o swojej decyzji tak szybko, jak było to możliwe. Nie zależało mu również na przeciąganiu rozmów i utrudnianiu grudziądzkiemu klubowi negocjacji transferowych z jego potencjalnymi zastępcami. 30-latek kolejny raz podkreślił, że bardzo chce znaleźć klub, który da mu możliwość walki o najwyższe cele.

Zawodnik zdradził również, który mecz z okresu jego startów w MrGarden GKM-ie najbardziej zapadł mu w pamięć. Okazuje się, że chodzi o zeszłoroczne derby w Toruniu, które grudziądzanie zwyciężyli 46:44. Spotkanie dało ekipie Gołębi nadzieję na historyczny awans do fazy play-off, ale ostatecznie w finałowej fazie rozgrywek znalazły się kluby z Leszna, Wrocławia, Zielonej Góry i Częstochowy.

Oficjalne oświadczenie Artioma Łaguty:

„Drodzy Działacze, Kibice, Sponsorzy i wszyscy związani z żużlem w Grudziądzu

Jak wiadomo, dzisiejsze spotkanie jest ostatnim ligowym meczem GKM-u w sezonie 2020. Dlatego chcę Was oficjalnie poinformować, że mijający sezon kończy pewien etap w mojej karierze. Po długich przemyśleniach postanowiłem zmienić otoczenie na sezon 2021 – mimo tego, że sezon 2020 jeszcze trwa, a ja nie wiem, dokąd się przeniosę. Z uwagi na szacunek, jakim darzę wszystkich ludzi żużla w Grudziądzu, czuję się jednak zobligowany do możliwie szybkiego przekazania mojej decyzji. Nie zamierzam czekać do tzw. okienka transferowego i przeciągać rozmów do ostatniej chwili. Chcę, by działacze GKM-u mieli więcej czasu na zaplanowanie przyszłorocznego składu.

Obecnie skupiam się na pozostałych występach obecnego sezonu. Wyboru nowego klubu dokonam we właściwym na to czasie, lecz nie ukrywam, że chciałbym trafić do drużyny, która będzie w stanie walczyć o podium DMP. Po raz ostatni o takie medale walczyłem w 2014 roku w klubie z Tarnowa. Mija więc już szósty sezon, od kiedy bezskutecznie w Grudziądzu czekamy na awans do strefy medalowej PGE Ekstraligi. Pomimo starań i ciężkiej pracy wielu ludzi nie udało nam się tego osiągnąć…

Od małego marzyłem o zdobywaniu medali, chciałem bardzo móc te cele zrealizować w GKM-ie, jednak może to nie jest jeszcze ten czas… Dlatego postanowiłem, że w 2021 pójdę inną drogą. Czy słuszną, czas pokaże. Jednocześnie pragnę z całego serca podziękować za te sześć sezonów wszystkim Prezesom, Zarządowi klubu, Działaczom, Sztabowi Szkoleniowemu (nie sposób Was tu wszystkich wymienić z imienia i nazwiska, a nie chcę nikogo pominąć), wspaniałym Grudziądzkim Kibicom, Sponsorom, Włodarzom Miasta z Panem Prezydentem na czele. Jeździć dla GKM-u Grudziądz to dla mnie ogromny zaszczyt, duma i zobowiązanie.

Przez te wszystkie lata starałem się wykonywać swoje obowiązki najlepiej jak potrafię, sumiennie i profesjonalnie. Zdobywać możliwie najwięcej punktów dla drużyny. Klub stworzył mi dobre warunki do rozwoju sportowego i myślę, że za nami dużo fajnych chwil, na które wspólnie zapracowaliśmy. Nie sposób wszystkie tu wymienić i opisać. Mnie osobiście najbardziej zapadły w pamięć mecze na styku w Grudziądzu, ubiegłoroczne wygrane derby w Toruniu i obudzona wtedy nadzieja na coś więcej… Tymczasem na 2021 rok mówię Wam – do zobaczenia, życząc wielu sportowych wrażeń i sukcesów. Życie pisze różne scenariusze, więc kto wie, może kiedyś nasze sportowe drogi znów się skrzyżują na H4. GKM na zawsze pozostanie ważny w moim sercu. Wielkie DZIĘKUJĘ za wszystko raz jeszcze!

Z poważaniem
Artem Laguta”