Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jak powszechnie wiadomo, najprawdopodobniej dojdzie do renegocjacji kontraktów pomiędzy zawodnikami, klubami i włodarzami PGE Ekstraligi. W imieniu żużlowców negocjatorem w tej sprawie będzie szef Stowarzyszenia Metanol – Krzysztof Cegielski. Jako, że polska liga jest najlepsza na świecie, nie może dziwić fakt, iż o kulisy negocjacji pytają zagraniczne media. 

– Najważniejsze w rozmowach będzie to, aby znaleźć odpowiedni balans pomiędzy potrzebami zawodników, a odciążeniem klubów. Obecne stanowiska wyglądają tak, że kluby chciałyby obciąć wynagrodzenia załóżmy o 50 procent, zawodnikom bliżej do 10 procent obniżki. Aby w ogóle zacząć konstruktywnie rozmawiać musimy mieć pełne dane z klubów dotyczące tego, jak mocno pogorszyła się ich sytuacja. Problem jest taki, że niektóre kluby chcą sytuację wykorzystać mocniej aniżeli wymaga tego sytuacja. Jak poznamy sytuację klubów odnośnie strat środków samorządowych czy tych płynących od sponsorów, to wtedy  będziemy wiedzieli, na jakie cięcia można się zgodzić – mówi na łamach Speedway Star, Krzysztof Cegielski. 

Były zawodnik Wybrzeża Gdańsk nie ukrywa, że w najgorszym położeniu jest zespół Fogo Unii Leszno. Gorzowianin rzuca jednak nowe światło na sytuację w ekipie z Wielkopolski.

– Wiem o tym, że w Lesznie jest obecnie najtrudniejsza sytuacja. Z boku to może wydaje się dziwne, że mistrz kraju, który generuje największe wpływy ma problemy, ale mam nadzieję, że sytuacja tam się wkrótce ustabilizuje. Jest jeszcze jedna rzecz. Znam dobrze sytuację i wiem, że z drugiej strony, zawodnicy Fogo Unii Leszno mieli zapisane nieco więcej środków finansowych aniżeli ich koledzy z innych klubów – podsumowuje Krzysztof Cegielski.