W sobotę na torze w Gorzowie Norbert Krakowiak i Damian Pawliczak okazali się najlepszym duetem finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. Ten pierwszy był jednym z dwóch najskuteczniejszych zawodników (Krakowiak i Wiktor Lampart wywalczyli po 16 punktów).
– Oczywiście indywidualne zwycięstwa cieszą i dają kopa, natomiast były to zawody parowe i zwycięstwa drużynowe były najważniejsze. Mnie w sobotę wszystko pasowało – przyznaje Norbert Krakowiak. Zawodnik Falubazu nie ukrywa również, że dobrze mu się jeździ na torze w Gorzowie. – Bardzo lubię ten tor i chętnie tu przyjeżdżam – mówi.
Żużlowiec zielonogórskiego klubu przyznaje, że bardzo ważne było utrzymanie koncentracji do samego końca zawodów. – Zdawałem sobie sprawę, że stajemy przed ogromną szansą, natomiast trzeba było utrzymać koncentrację do końca i wypełnić zadanie – opowiada.
Za plecami zawodników Stelmet Falubazu uplasowały się pary z Lublina i Częstochowy. – Myślę, że patrząc w program, najmocniejsze wydawały się rzeczywiście ekipy z Częstochowy i Lublina, ale wiedziałem też, że my jesteśmy silni i, mimo że nie byliśmy faworytami, mogliśmy dużo namieszać. I faktycznie to zrobiliśmy – podsumowuje Norbert Krakowiak.
MICHAŁ CZAJKA
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach
Żużel. Drabik znalazł przyczynę gorszego wejścia w sezon? „Przepraszał”
Żużel. Przyjemski ocenia start sezonu. „Chcę być najlepszym juniorem PGE Ekstraligi” (WYWIAD)
Żużel. Hit kolejki w Ipswich! Polacy pojadą dziś w Wielkiej Brytanii