Znamy wstępne informacje na temat stanu zdrowia Nickiego Pedersena po fatalnym upadku w meczu z Get Well Toruń. Nie są one optymistyczne – Duńczyk ma odmę płucną i liczne złamania żeber, a także złamaną łopatkę i uraz nadgarstka.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w pierwszym biegu meczu Get Well Toruń – Stelmet Falubaz Zielona Góra. Pedersen walczył o jedno „oczko” z Jackiem Holderem, a w ferworze walki hak Australijczyka wbił się w przednie koło Duńczyka, który przeleciał przez kierownicę.
Wszystko więc wskazuje na to, że Stelmet Falubaz do play-offów przystąpi osłabiony brakiem Pedersena, dla którego może to być nawet koniec sezonu. Pierwsze mecze półfinałowe odbędą się 1 września.
Gdyby Nicky nie upadł teatralnie w pierwszym podejściu, tylko normalnie dojechał do mety, albo gdyby sędzia miał jaja i Go wykluczył, to by nie było tej kontuzji. Ot taka refleksja i przestroga dla zawodników.
Do Michał: bo to zawodnik specjalnej troski jemu wolno nawet co niezgodne z regulaminem. W ostatnim meczu na MotoArenie w kolizi kopał w tylne kolo a nawet w siodelko J.Holdera. A rzekomi eksperci – „chcial się wyswobodzić z haka Holdera” – tylko kiedy nicki opuścił lewą nogę do tyłu i kopał a kiedy wszedł hak – odsyłam do analizy na spokojnie powtórek transmisji.
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Niemiec napsuje krwi rywalom w GP? Trener widzi go w półfinałach