Jerzy Kanclerz fot. Jakub Soboczyński
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W czwartek, 3 września, Abramczyk Polonia Bydgoszcz podejmie Lokomotiv Daugavpils. Dla ekipy z grodu nad Brdą będzie to kolosalnie istotny mecz w perspektywie walki o utrzymanie w eWinner 1. Lidze. Prezes Jerzy Kanclerz przekonuje jednak, iż po tym spotkaniu nic jeszcze nie będzie rozstrzygnięte.

Po przegranych 36:54 Derbach Pomorza na Motoarenie, bydgoszczanie zebrali pochwały, bo postawili się Aniołom. W rozmowie z mediami klubowymi Aniołów, Jerzy Kanclerz zaznaczył, że co mu po tym, skoro punktów w tabeli nie przybywa. Rzeczywiście – Polonia Bydgoszcz ma zaledwie dwa „oczka” i jest czerwoną latarnią zaplecza PGE Ekstraligi.

– Widzimy doskonale jaka jest nasza sytuacja i co musimy zrobić w spotkaniu z Łotyszami. Po tym meczu nic się jednak nie rozstrzygnie – mówi Kanclerz w rozmowie z PoBandzie.com.pl.

W składzie gospodarzy widzimy jeden ważny powrót – szanse otrzyma Dimitri Bergé. Prezes i zarazem menedżer Polonii cały czas stara się znaleźć optymalne ustawienie.

– Ze składami jest trochę jak z losowaniem Lotto, gdy już zobaczymy wylosowane numery, to wszystkim się wydaje to takie proste. Ludzie uwielbiają ocenianie po fakcie. Ja staram się zawsze dobrać skład w taki sposób, aby wygrać mecz. Jest rywalizacja w drużynie i to mnie cieszy. Chłopaki pokupowali silniki, walczą o jak najlepszy wynik – podkreśla Jerzy Kanclerz.

W pierwszym meczu obu zespołów, Lokomotiv rozgromił Polonię aż 60:30. Nasz rozmówca przypomina jednak, że po przegranym finale 2. LŻ w sezonie 2019 w Poznaniu (31:59), niewiele osób dawało szanse bydgoszczanom na odrobienie strat. – Teraz musimy się skoncentrować na tym ważnym zadaniu. Dopiero po nim będzie można analizować i zacząć misje Gniezno, Gdańsk czy Tarnów u siebie – mówi nam Kanclerz.

W walce o utrzymanie za Łotyszami przemawia kalendarz. Na trudny teren do Lokomotivu przyjadą jeszcze ekipy Unii Tarnów, Arged Malesa TŻ Ostrovii i Orła Łódź. Odbudowana ekipa Nikołaja Kokina może liczyć na konkretne punkty. Wydaje się, że przy ewentualnej wygranej w Bydgoszczy, ich sytuacja będzie co najmniej komfortowa. Przypomnijmy – przed czwartkowym meczem drużyna z Łotwy ma dwa oczka więcej od rywala.

Jerzy Kanclerz w rozmowie z nami wyraził również nadzieję, że w końcówce sezonu na tor wróci David Bellego i pomoże swojemu zespołowi. Francuz mógłby się przydać nawet w ostatniej kolejce, kiedy to na stadion przy Sportowej przyjedzie Ostrovia.

KONRAD MARZEC

8 komentarzy on Kanclerz: Mecz z Lokomotivem o niczym nie zdecyduje. Składy przypominają Lotto
    Szeryf
    30 Aug 2020
     12:22pm

    Mysle, ze „prezes” powinien juz skończyć mydlić oczy kibicom. Przecież wszystkie gwiazdy na niebie wskazują, ze wszystkie dotychczasowe ruchy maja na celu „spuszczenie” klubu do 2 Ligii. Przy dotacji z miasta oraz paru sponsorów (duża część połapała się już o co tu chodzi) w kieszeni dla całej rodziny zostanie więcej. Bo przecież po to klub prowadzą m.in. trener szkółek piłkarskich i były pracownik chłodni z owocami morza 🙂 Klub jest ewidentnie nastawiony na zysk, dlatego też wynik sportowy nie jest zaskoczeniem. Zero kompetencji w zakresie przeprowadzania treningów. Od samego początku atmosfera zgniła. Przemek zraził so siebie wszystkich, łącznie z zawodnikami. % wulgaryzmy i zadarty nos i ślepota ojca..

      TechnoVikingAmericano
      30 Aug 2020
       4:47pm

      Dokładnie. A do tego stały tekst „wiesz kim ja jestem?”. No problem w tym, że jest nikim. Dopiero co przed chwilą ryby przerzucał a tu nagle jest kierownikiem drużyny. Krzysztof, drugi z synów prezesa to z kolei taka łajza i nic sam nie potrafi zrobić, o wszystko pyta ojca lub innych „kierowników”. A Kanclerz cóż, jest zbyt zapatrzony w siebie by cokolwiek zmienić. Polonia spadnie do 2 ligi, chyba nic ich od tego nie uchroni. Atmosfera w klubie rzeczywiście nie jest taka, jak wszystkim się wydaje. Wiecznie pijany Przemysław wszczyna wiele konfliktów i bójek, większość ludzi wokół klubu ma już go totalnie dość i dlatego odsuwają się w cień. Kibice powoli też już dostrzegają te rzeczy

        Karol
        31 Aug 2020
         11:59am

        serio? Takie rzeczy ?Cos mi tu nie pasuje..ja słyszałem niby atmosfera ok, nawet sam Lampart w jakims wywiadzie mówił ze fajna atmosfera itp. Nie wnikam w to. W Toruniu jest dobry trener, super zawodnicy a atmosfera cienka. Chyba sport gdzie sa takie zarobki ma to do siebie, ze nie dogodzi sie wszystkim.trzeba jechać swoje, inwestować w silniki i da to rezultat no i szczęścia dużo mieć.

    MakroWorld
    31 Aug 2020
     8:09am

    No już za ten tekst „wiesz kim ja jestem?” 2 razy dostał w trąbę! Dziwie się, że jest jeszcze przy klubie – w jakiejkolwiek roli. Rozumiem, że ojciec jest zaślepiony, ale pobicie żony po GP w Toruniu – powinno mu otworzyć oczy…
    Przemo wiesz kim jesteś? Cytując klasyka z filmiku z Tobą- MENELEM od mycia garów w Angli.

    Daras
    31 Aug 2020
     11:52am

    Ale ludzie wy bzdury piszecie. Poznałem Krzysztofa ze świata sportu wiele lat temu ,pana Jerzego też znam od wielu lat. Mieliście z tymi ludźmi kontakt kiedykolwiek, rozmawialiścir o żużlu ? czy gadacie jakies plotki bo zazdrościcie ? Artykuł jest o sporcie i kibic powinien sie na tym skupić a nie na życiu z cyklu ” trudne sprawy” i inne bzdury. Ja trzymam kciuki za Polonie i wierzę ze pokaże ze walczy do końca.

    Arek Polonista
    31 Aug 2020
     12:15pm

    Dalej Polonia jedziemy do końca! Jestem z wami nie ważne co będzie trzeba jechać do końca i pokazać pazury. A komentarze niektórych to można tylko sie pośmiać- komuś zależy na sianiu zamętu olac takich pajacow. Polonia!

    Kibic
    31 Aug 2020
     1:17pm

    Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem tylko walczyc.,wygrana z Dauga nie da Polonii utrzymania i taka prawda. Sytuacja zespolu jest taka ze najbliższe mecze to walka o być albo nie być. Zupełnie inaczej by bylo gdyby byl obecny lider zespolu Bellego ale nikt chyba nie moze przewidzieć ze najważniejszy zawodnik dozna kontuzji..ale nie, pewnie zaraz napisze ktoś ze on by przewidziali ze to wina działaczy bo powinni to wiedzieć. Sport lubi zaskakiwać i to chyba właśnie jest w nim piekne, trzeba wierzyć do końca. Szkoda jakby polonia miala spasc, w tym roku nie maja ewidentnie szczęścia w meczach.

Skomentuj

8 komentarzy on Kanclerz: Mecz z Lokomotivem o niczym nie zdecyduje. Składy przypominają Lotto
    Szeryf
    30 Aug 2020
     12:22pm

    Mysle, ze „prezes” powinien juz skończyć mydlić oczy kibicom. Przecież wszystkie gwiazdy na niebie wskazują, ze wszystkie dotychczasowe ruchy maja na celu „spuszczenie” klubu do 2 Ligii. Przy dotacji z miasta oraz paru sponsorów (duża część połapała się już o co tu chodzi) w kieszeni dla całej rodziny zostanie więcej. Bo przecież po to klub prowadzą m.in. trener szkółek piłkarskich i były pracownik chłodni z owocami morza 🙂 Klub jest ewidentnie nastawiony na zysk, dlatego też wynik sportowy nie jest zaskoczeniem. Zero kompetencji w zakresie przeprowadzania treningów. Od samego początku atmosfera zgniła. Przemek zraził so siebie wszystkich, łącznie z zawodnikami. % wulgaryzmy i zadarty nos i ślepota ojca..

      TechnoVikingAmericano
      30 Aug 2020
       4:47pm

      Dokładnie. A do tego stały tekst „wiesz kim ja jestem?”. No problem w tym, że jest nikim. Dopiero co przed chwilą ryby przerzucał a tu nagle jest kierownikiem drużyny. Krzysztof, drugi z synów prezesa to z kolei taka łajza i nic sam nie potrafi zrobić, o wszystko pyta ojca lub innych „kierowników”. A Kanclerz cóż, jest zbyt zapatrzony w siebie by cokolwiek zmienić. Polonia spadnie do 2 ligi, chyba nic ich od tego nie uchroni. Atmosfera w klubie rzeczywiście nie jest taka, jak wszystkim się wydaje. Wiecznie pijany Przemysław wszczyna wiele konfliktów i bójek, większość ludzi wokół klubu ma już go totalnie dość i dlatego odsuwają się w cień. Kibice powoli też już dostrzegają te rzeczy

        Karol
        31 Aug 2020
         11:59am

        serio? Takie rzeczy ?Cos mi tu nie pasuje..ja słyszałem niby atmosfera ok, nawet sam Lampart w jakims wywiadzie mówił ze fajna atmosfera itp. Nie wnikam w to. W Toruniu jest dobry trener, super zawodnicy a atmosfera cienka. Chyba sport gdzie sa takie zarobki ma to do siebie, ze nie dogodzi sie wszystkim.trzeba jechać swoje, inwestować w silniki i da to rezultat no i szczęścia dużo mieć.

    MakroWorld
    31 Aug 2020
     8:09am

    No już za ten tekst „wiesz kim ja jestem?” 2 razy dostał w trąbę! Dziwie się, że jest jeszcze przy klubie – w jakiejkolwiek roli. Rozumiem, że ojciec jest zaślepiony, ale pobicie żony po GP w Toruniu – powinno mu otworzyć oczy…
    Przemo wiesz kim jesteś? Cytując klasyka z filmiku z Tobą- MENELEM od mycia garów w Angli.

    Daras
    31 Aug 2020
     11:52am

    Ale ludzie wy bzdury piszecie. Poznałem Krzysztofa ze świata sportu wiele lat temu ,pana Jerzego też znam od wielu lat. Mieliście z tymi ludźmi kontakt kiedykolwiek, rozmawialiścir o żużlu ? czy gadacie jakies plotki bo zazdrościcie ? Artykuł jest o sporcie i kibic powinien sie na tym skupić a nie na życiu z cyklu ” trudne sprawy” i inne bzdury. Ja trzymam kciuki za Polonie i wierzę ze pokaże ze walczy do końca.

    Arek Polonista
    31 Aug 2020
     12:15pm

    Dalej Polonia jedziemy do końca! Jestem z wami nie ważne co będzie trzeba jechać do końca i pokazać pazury. A komentarze niektórych to można tylko sie pośmiać- komuś zależy na sianiu zamętu olac takich pajacow. Polonia!

    Kibic
    31 Aug 2020
     1:17pm

    Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem tylko walczyc.,wygrana z Dauga nie da Polonii utrzymania i taka prawda. Sytuacja zespolu jest taka ze najbliższe mecze to walka o być albo nie być. Zupełnie inaczej by bylo gdyby byl obecny lider zespolu Bellego ale nikt chyba nie moze przewidzieć ze najważniejszy zawodnik dozna kontuzji..ale nie, pewnie zaraz napisze ktoś ze on by przewidziali ze to wina działaczy bo powinni to wiedzieć. Sport lubi zaskakiwać i to chyba właśnie jest w nim piekne, trzeba wierzyć do końca. Szkoda jakby polonia miala spasc, w tym roku nie maja ewidentnie szczęścia w meczach.

Skomentuj