fot. Wybrzeże Gdańsk
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jakub Jamróg został zaprezentowany jako zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Żużlowiec, który sezonu 2020 do udanych nie zaliczy, „schodzi” na zaplecze PGE Ekstraligi, by pomóc gdańskiemu klubowi w awansie do elity. – Wszystko poukładało się tak, że potrzebuję roku, aby ruszyć z powrotem do przodu. W moich planach jest powrót do jazdy z najlepszymi – mówi nowy zawodnik Wybrzeża.

– To nie była łatwa decyzja, aczkolwiek troszeczkę konieczna. Przyzwyczaiłem się do PGE Ekstraligi, która jest spełnieniem marzeń dla każdego zawodnika. Nawet jeśli czasami tam coś nie wychodzi, to samo przebywanie w niej było świetną sprawą. Mam nadzieję, że w moim przypadku powrót do eWinner 1. Ligi nie będzie na dłuższy czas. Wszystko poukładało się tak, że potrzebuję roku, aby ruszyć z powrotem do przodu. W moich planach jest powrót do jazdy z najlepszymi – przyznaje Jamróg w rozmowie z oficjalnym serwisem Wybrzeża Gdańsk.

Powrót na zaplecze ekstraligi może być tylko roczny, bo gdańszczanie mają jasny cel. – Przede wszystkim przyświeca mi cel – awans. W klubie jest stabilna sytuacja, a w dodatku menedżer buduje fajny, ciekawy skład. To wszystko przekonało mnie do wyboru Zdunek Wybrzeża. Chcę jeździć w drużynach, które wysoko celują. Rywalizacja o najwyższe cele mnie napędza, dlatego zdecydowałem się na przenosiny do Gdańska. Podoba mi się koncepcja budowy drużyny. Nie ukrywam, że to był jeden z czynników, dla których wybrałem gdański klub. Cieszę się, że stworzymy młody, fajny i zadziorny zespół. Menedżer chce poprawić wynik z poprzedniego sezonu. Ja zostałem sprowadzony, aby w tym pomóc – mówi Jakub Jamróg, który jest drugim wzmocnieniem Wybrzeża. Wcześniej kontrakt podpisał Wiktor Kułakow.

Zawodnik ma być polskim liderem zespołu i może być spokojny o miejsce w składzie. Tego komfortu nie miał w minionym sezonie w Lublinie. – 2020 rok dał mi mocno w kość, również z powodu mojej sytuacji w zespole z Lublina. Wszystko się tak skumulowało. To jeden z najcięższych sezonów, które miałem w ostatnim czasie – prywatnie, zawodowo i sportowo. Mam nadzieję, że koronawirus w przyszłym roku minie i jakoś wrócimy do normalności. A jak będą jakieś obostrzenia, to jesteśmy bogatsi doświadczeniem z tego sezonu. Kilka miesięcy temu było dużo niepewności, a niepewność jest bardzo zła – deprymuje i wyniszcza psychicznie. Będziemy o to mądrzejsi i wierzę, że z tymi wszystkimi ograniczeniami ruszymy w normalnych terminach. W tym roku wszystko odbyło się w trzy miesiące – podkreśla były żużlowiec Motoru.

Jamrogowi nie przeszkadza również daleka odległość od domu – z Tarnowa, gdzie mieszka do Gdańska jest przeszło 600 kilometrów! – Z moją żoną jesteśmy zakochani w Gdańsku. Miasto rekompensuje nam nawet tak dużą odległość z Tarnowa. Jak spojrzymy na kluby eWinner 1. Ligi, to większość jest bliżej mojego domu – Tarnów, Rybnik, Krosno, Ostrów i Łódź są znacznie bliżej. Tak w zasięgu 3-4 godzin jazdy od mojego miejsca zamieszkania, a wywiało mnie najdalej jak się tylko dało. Lubimy Gdańsk, rok w rok nieprzerwanie od 8-10 lat z żoną przyjeżdżamy na wakacje. Dużo miejsc znam. Następny sezon chcemy fajnie wykorzystać i połączyć z żużlem – zdradza Jamróg.

4 komentarze on Żużel. Jakub Jamróg: Mam nadzieję, że mój powrót do 1. Ligi nie potrwa długo
    Tylko Unia
    5 Nov 2020
     6:32pm

    Oby się nie okazało że na początku sezonu ściągną np. Miedziaka i znowu będzie płacz Kuby. Mógł być w Unii nawet jak nie chcą awansować to starać się objechać najlepszy sezon i za rok znowu szukać klubu w elidze. Co Kuba myśli że jak przejedzie przeciętny sezon to Gdańsk nawet jakby awansował zagwarantuje mu miejsce w drużynie? Niestety ale Unia kilka lat temu postawiła na niego. Raz jak odstawili Michelsena i postawili na Kubę drugi raz jak jechali w elidze i mimo wpadek dostawał szanse choć na rezerwie czekał Kulakow. Jak Kuba odchodził to mówił że albo eliga a jak 1 liga to tylko Unia. Teraz pokazał co wartaja jego słowa.

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    5 Nov 2020
     7:34pm

    Kuba, ja wiem ty jesteś ambitny, ale czegoś brak, może talentu?
    Najbardziej rozśmieszył mnie twój żal do włodarzy z Lublina. Trzeba było „zapindalać” jak np. Jarek Hampel a nie oglądać się na Łełka. Obaj byliście (Jamróg i Miesiąc) z pogranicza Ex i 1 ligi i obaj w sezonie trafiliście w 2021do 1 LŻ bo wygryzły was przepisy o U24 a może i nawet nie to.
    By jeździć w Ekstralidze trzeba coś więcej niż … chęci.

    kibic "Ż"
    5 Nov 2020
     8:27pm

    Kuba, ja wiem ty jesteś ambitny, ale czegoś brak, może talentu. Najbardziej rozśmieszył mnie twój żal do włodarzy z Lublina. Trzeba było „zapindalać” jak np. Jarek Hampel a nie oglądać się na Łełka. Obaj byliście (Jamrog i Miesiąc) z pogranicza Ex i 1 ligi i obaj w sezonie trafiliście w 2021do 1 LŻ bo wygryzły was przepisy o U24 a może i nawet nie to. By jeździć w Ekstralidze trzeba coś więcej niż … chęci.

Skomentuj

4 komentarze on Żużel. Jakub Jamróg: Mam nadzieję, że mój powrót do 1. Ligi nie potrwa długo
    Tylko Unia
    5 Nov 2020
     6:32pm

    Oby się nie okazało że na początku sezonu ściągną np. Miedziaka i znowu będzie płacz Kuby. Mógł być w Unii nawet jak nie chcą awansować to starać się objechać najlepszy sezon i za rok znowu szukać klubu w elidze. Co Kuba myśli że jak przejedzie przeciętny sezon to Gdańsk nawet jakby awansował zagwarantuje mu miejsce w drużynie? Niestety ale Unia kilka lat temu postawiła na niego. Raz jak odstawili Michelsena i postawili na Kubę drugi raz jak jechali w elidze i mimo wpadek dostawał szanse choć na rezerwie czekał Kulakow. Jak Kuba odchodził to mówił że albo eliga a jak 1 liga to tylko Unia. Teraz pokazał co wartaja jego słowa.

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    5 Nov 2020
     7:34pm

    Kuba, ja wiem ty jesteś ambitny, ale czegoś brak, może talentu?
    Najbardziej rozśmieszył mnie twój żal do włodarzy z Lublina. Trzeba było „zapindalać” jak np. Jarek Hampel a nie oglądać się na Łełka. Obaj byliście (Jamróg i Miesiąc) z pogranicza Ex i 1 ligi i obaj w sezonie trafiliście w 2021do 1 LŻ bo wygryzły was przepisy o U24 a może i nawet nie to.
    By jeździć w Ekstralidze trzeba coś więcej niż … chęci.

    kibic "Ż"
    5 Nov 2020
     8:27pm

    Kuba, ja wiem ty jesteś ambitny, ale czegoś brak, może talentu. Najbardziej rozśmieszył mnie twój żal do włodarzy z Lublina. Trzeba było „zapindalać” jak np. Jarek Hampel a nie oglądać się na Łełka. Obaj byliście (Jamrog i Miesiąc) z pogranicza Ex i 1 ligi i obaj w sezonie trafiliście w 2021do 1 LŻ bo wygryzły was przepisy o U24 a może i nawet nie to. By jeździć w Ekstralidze trzeba coś więcej niż … chęci.

Skomentuj