Niels Kristian Iversen, który w miniony weekend zanotował dwa bardzo groźne upadki, wyszedł już ze szpitala. Jak poinformował sam zawodnik, ma jedno złamane żebro i dużo siniaków. Nie wiadomo, czy będzie w stanie wystąpić w najbliższych meczach Moje Bermudy Stali Gorzów.
– W końcu wyszedłem ze szpitala. Złamanie jednego żebra i dużo siniaków. Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo trudne. Teraz skupiam się na tym, by odzyskać zdrowie, bym mógł znów cieszyć się wygranymi i pracować nad nowymi celami – przekazał Duńczyk.
Iversen najpierw groźnie upadł w Toruniu, gdzie na jednym z łuków przeleciał przez kierownicę i głową uderzył o tor. Dzień później zanotował uślizg w jednym z biegów meczu półfinałowego PGE Ekstraligi i upadł tuż przed jadącym za nim Taiem Woffindenem. Brytyjczyk nie mógł zareagować i przejechał po Iversenie.
Lekarz zawodów ocenił, że Duńczyk jest zdolny do kontynuowania jazdy, choć nie wyglądał jak chętny do ścigania żużlowiec, a raczej znokautowany bokser.
Duńczyk jest awizowany na piątkowy mecz finałowy z Unią Leszno. Podobnie zresztą jak Krzysztof Kasprzak, a miejsce jednego z nich zajmie Jack Holder. Początek meczu o godzinie 20:30.
https://www.youtube.com/watch?v=-pxZeHfeDak
Nie ma mocnych na Mariole 😉
https://www.youtube.com/watch?v=8VPyMQnW4ZU
Złamane żebro… no pięknie, a tu nie dawno jakieś ameby umysłowe krzyczały, żeby przepraszać lekarza, bo „przecież wystawił słuszną diagnozę”.
Lekarz dożywotnio powinien mieć odebrane uprawnienia
Ten felczer z Gorzowa do aresztu !!!!!
Co za lekarz? ale układy tam są Ktoś mu kazał podjąć taką decyzje
Śmiech nie żużel Gorzów jedno wielkie kombinatorstwo przypadek i kombinowanie + układy sprawił ze cieniarze jeżdżą w finale
Żużel. Motor nadal niepokonany! Wielki mecz Sajfutdinowa (RELACJA)
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)