Fot. formula1.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tor w Interlagos jak zwykle nie zawiódł i od początku dostarczał wielkich emocji. Nagła zmiana pogody w kwalifikacjach i ogromne zamieszanie już na okrążeniu formującym wyścigu były jedynie ich częścią. Ostatecznie na pierwszym miejscu bez zaskoczenia dojechał Max Verstappen. Drugie miejsce mimo licznych wygrania swojego pierwszego wyścigu w karierze zajął Lando Norris, a ostanie miejsce na podium po bardzo długiej walce do mety zdobył we wracającym ze snu letniego Astonie Martinie Fernando Alonso.

Trzy wyścigi przed końcem sezonu czekał nas ostatni weekend sprinterski. Mimo wygrania kwalifikacji do sobotniego wyścigu Lando Norris nie zdołał zdobyć swojego pierwszego zwycięstwa. Podczas piątkowych kwalifikacji Charles Leclerc miał szansę zdobyć trzecie pole position z rzędu, jednak Monakijczyk musiał zadowolić się drugim polem startowym, tuż za zwycięzcą czasówki – Maxem Verstappenem, kwalifikacje do wyścigu zostały przerwane w trakcie Q3 po nagłej zmianie pogody, nic nie zapowiadało jednak, aby miała ona powtórzyć się w niedzielę.

Na okrążeniu formującym Charles Leclerc stracił w samochodzie hydraulikę i uderzył w ścianę przez co nie wystartował do wyścigu. Również na starcie doszło do wypadku. Już na pierwszym okrążeniu wyjechał samochód bezpieczeństwa po kolizji Alexandra Albona z Hasaami. Bardzo słaby start zawodników Aston Martina umożliwił Norrisowi i Hamiltonowi wyprzedzenie ich na pierwszym zakręcie.

Tuż po restarcie wyścigu Fernando Alonso zdołał odbić trzecią pozycję z rąk Lewisa Hamiltona. Na 7. okrążeniu Lando Norris zaczął naciskać na Maxa Verstappena, jednak mistrz świata zaciekle się bronił. Wkrótce opony w samochodzie Brytyjczyka zaczęły się poddawać i Holender zaczął powiększać przewagę. Na dalszych pozycjach utworzył się pociąg DRS. Drugi z Red Bulli zdołał przedzielić Mercedesy wyprzedzając jadącego na piątym miejscu Russella. meksykanin poszedł za ciosem i na 18. kółku był już przed swoim rywalem w walce o wicemistrzostwo.

Chwilę później Mercedesy zjechały na zmianę opon. Perez odpowiedział tym samym z opóźnieniem przez co Hamiltonowi udało się podciąć popularnego „Checo”. Jednak już po chwili Meksykanin odbił pozycję, a następnie udało się podcięcie Lanc’a Strolla, który znalazł się przed Mercedesami. Rozpoczęła się wewnętrzna walka między kierowcami stajni z Brackley, jednak Russell nie był w stanie wyprzedzić swojego kolegi z zespołu. Dzięki temu zbliżył się do nich Carlos Sainz.

Na 35. okrążeniu Hiszpan bez większych problemów objął siódmą pozycję po wyprzedzeniu Russella, dwa kółka później również bez zbytnich przeszkód uporał się z drugim Mercedesem. Na 46. rozpoczęła się druga seria zjazdów. Tragiczne tempo niemieckiego zespołu pokazało wyprzedzenie Hamiltona przez Pierre’a Gaslyego. 7-krotny mistrz świata nie miał nawet jak odpowiedzieć na atak. Na 58. okrążeniu zespół polecił Russellowi wycofanie bolidu z wyścigu.

Sergio Perez przez bardzo długi czas trzymał się tuż za samochodem Fernando Alonso. Jednak Hiszpan nie dawał możliwości do ataku, a gdy już taka się nadarzyła, to zaciekle się bronił. Meksykanin podejmował liczne próby w celu zyskania ostatniej pozycji nagradzanej podium, mimo wszystko nie był w stanie wyprzedzić najstarszego kierowcy w stawce. Wreszcie na 70. okrążeniu kierowca Red Bulla zdołał uśpić czujność przeciwnika i zdobył trzecią pozycję. Okrążenie później prawie doszło do kontaktu, ale Alonso zdołał odbić pozycję na podium mimo walki do samej linii.

Po bardzo długim śnie przebudził się Aston Martin. Brytyjski zespół wrócił do walki w klasyfikacjach. Jednak rozpędzony w drugiej części sezonu Mclaren nie planuje odpuszczać. Lando Norris zdołał przebić się o kilka pozycji w mistrzostwach kierowców. Następny wyścig już za dwa tygodnie, miejmy nadzieję, że nie ostatni, na debiutującym torze w Las Vegas.

Wyniki Grand Prix Brazylii:

1. Max Verstappen

2. Lando Norris

3. Fernando Alonso

4. Sergio Perez

5. Lance Stroll

6. Carlos Sainz

7. Pierre Gasly

8. Lewis Hamilton

9. Yuki Tsunoda

10. Esteban Ocon

11. Logan Sargeant

12. Nico Hulkenberg

13. Daniel Ricciardo

14. Oscar Piastri

George Russell

Valtteri Bottas

Guanyu Zhou

Charles Leclerc

Kevin Magnussen

Alexander Albon

Klasyfikacja kierowców po 20 z 22 wyścigów:

1. Max Verstappen – 524 punktów

2. Sergio Perez – 258 pkt.

3. Lewis Hamilton – 226 pkt.

4. Fernando Alonso – 198 pkt.

5. Lando Norris – 195 pkt.

6. Carlos Sainz – 192 pkt.

7. Charles Leclerc – 170 pkt.

8. George Russell – 156 pkt.

9. Oscar Piastri – 87 pkt.

10. Lance Stroll – 63 pkt.

11. Pierre Gasly – 62 pkt.

12. Esteban Ocon – 46 pkt.

13. Alexander Albon – 27 pkt.

14. Yuki Tsunoda – 13 pkt.

15. Valtteri Bottas – 10 pkt.

16. Nico Hulkenberg – 9 pkt.

17. Daniel Ricciardo – 6 pkt.

18. Guanyu Zhou – 6 pkt.

19. Kevin Magnussen – 3 pkt.

20. Liam Lawson – 2 pkt.

21. Logan Sargeant – 1 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull – 782 pkt.

2. Mercedes – 382 pkt.

3. Ferrari – 362 pkt.

4. McLaren – 282 pkt.

5. Aston Martin – 261 pkt.

6. Alpine – 108 pkt.

7. Williams – 28 pkt.

8. Alpha Tauri – 21 pkt.

9. Alfa Romeo – 16 pkt.

10. Haas – 12 pkt.