Foto: Facebook Charles Leclerc
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Max Verstappen obronił pierwszą pozycję po starcie wyścigu, jednak Ferrari pokazało lepsze tempo, co dało możliwość zwycięstwa Charlesowi Leclercowi. Aktualny mistrz świata dojechał drugi a dzięki kłopotom z silnikiem Carlosa Sainza, Lewis Hamilton uzupełnił podium.

 

Przed domowym wyścigiem Red Bulla czekał nas kolejny sprint. Walczący między sobą kierowcy Ferrari zostali pogodzeni przez Maxa Verstappena, który zajął pole position. Po zamieszaniu w kwalifikacjach i skasowaniu czasu Sergio Perez zdołał przebić się na piątą pozycję. Awans w sprincie zaliczyli również kierowcy Mercedesa, którzy w kwalifikacjach rozbili swoje bolidy.

Pozycję lidera po starcie obronił lider mistrzostw świata. Carlosa Sainza szybko zaatakował George Russell, jednak Hiszpan obronił swoją pozycję, a Brytyjczyk uderzył w Sergio Pereza, powodując jego spadek na ostatnią pozycję i zjazd Meksykanina do boksu na naprawy. Czołówka zaczęła się rozjeżdżać natomiast w środku stawki Mick Schumacher zabierał się do ataku na Lewisa Hamiltona. Po błędzie 7-krotnego mistrza świata kierowca Haasa zdobył siódmą pozycję.

Od momentu udostępnienia DRS Charles Leclerc zdołał zbliżyć się do lidera wyścigu ustanawiając najszybsze okrążenia w wyścigu. Na ósmym okrążeniu Monakijczyk zbliżył się na odległość, dzięki której mógł zacząć atakować Holendra. Dwa kółka później kierowca Ferrari prawie wyprzedził lidera mistrzostw świata jednak przez przyblokowanie koła nie mógł wyprzedzić Verstappena. Do walczącej dwójki szybko zbliżał się Carlos Sainz. Na 12. okrążeniu Charles Leclerc zdobył pozycję lidera wyścigu.

Leclerc uciekł z zasięgu DRS kierowcy Red Bulla. W odpowiedzi na to zespół ściągnął Verstappena na pit stop po twarde opony. Więcej kierowców zaczęło zjeżdżać do boksów, a Lewis Hamilton na przestrzeni jednego okrążenia wyprzedził dwa bolidy Haasa. Ferrari długo nie odpowiadało na zjazd Holendra, który bardzo szybko odrabiał stratę ustanawiając nowe rekordy okrążeń.

W środku stawki walczyło między sobą pięciu kierowców. Kevin Magnussen jednym atakiem zdobył dwie pozycje. Na 26. okrążeniu Red Bull wycofał z wyścigu Sergio Pereza, a do boksu zjechał Charles Leclerc. Wyjechał 7 sekund za Maxem Verstappenem, na zdecydowanie świeższych oponach. Na następnym kółku zespół z Maranello ściągnął także Carlosa Sainza, który wyjechał za Lewisem Hamiltonem, dzięki temu Verstappen został liderem wyścigu. Monakijczyk szybko odrabiał stratę do Holendra, odbierając z jego rąk najszybsze okrążenie. Na 33. okrążeniu bez walki doszło do zmiany lidera wyścigu.

Niedługo później do Maxa zbliżył się Carlos Sainz. Verstappen zjechał na 37. okrążeniu na drugi komplet twardych opon. Rozpoczęły się zjazdy innych kierowców na drugi pit stop. Sędziowie rozdawali liczne kary za kolizje i łamanie limitów toru, jednak czołówka nie otrzymała żadnej. Na 49. okrążeniu Ferrari ściągnęło Charlesa Leclerca po takie same opony jak u Red Bulla. Na następnym okrążeniu zjechał również Carlos Sainz. Holender nie miał szans z kierowcami Ferrari na swoich zużytych oponach.

W międzyczasie z wyścigu wycofał się Nicolas Latifi. Cztery kółka później Leclerc ponownie objął pozycję lidera wyścigu, a Verstappen musiał uważać na Sainza. Na 15 okrążeń przed końcem zapalił się samochód Carlosa Sainza. Hiszpan szybko uciekał z płonącego i staczającego się z góry bolidu. Na tor wyjechał wirtualny samochód bezpieczeństwa. Charles Leclerc i Max Verstappen zjechali po nowe komplety średnich opon.

Wyścig został wznowiony na 12 okrążeń przed końcem, kiedy Verstappen miał 4 sekundy straty do Leclerca. Monakijczyk jednak zdołał utrzymać prowadzenie, aż do końca wyścigu, mimo problemów z pedałem gazu zgłaszanych przez kierowcę Scuderii.

Dzięki zwycięstwu na ziemi przeciwnika Leclerc awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, jednak wciąż tracił do Verstappena ponad 30 punktów. W klasyfikacji generalnej również Ferrari odrobiło minimalnie stratę do Red Bulla. Następny wyścig za dwa tygodnie we Francji.

Wyniki Grand Prix Austrii:

1. Charles Leclerc (Ferrari)

2. Max Verstappen (Red Bull)

3. Lewis Hamilton (Mercedes)

4. George Russell (Mercedes)

5. Esteban Ocon (Alpine)

6. Mick Schumacher (Haas)

7. Lando Norris (Mclaren)

8. Kevin Magnussen (Haas)

9. Daniel Ricciardo (Mclaren)

10. Fernando Alonso (Alpine)

11. Valtteri Bottas (Alfa Romeo)

12. Alexander Albon (Williams)

13. Lance Stroll (Aston Martin)

14. Guanyu Zhou (Alfa Romeo)

15. Pierre Gasly (Alpha Tauri)

16. Youki Tsunoda (Alpha Tauri)

17. Sebastian Vettel (Aston Martin)

Carlos Sainz (Ferrari)

Nicolas Latifi (Williams)

Sergio Perez (Red Bull)

Klasyfikacja kierowców po 11 z 22 wyścigów:

1. Max Verstappen – 208 punktów

2. Charles Leclerc – 170 pkt.

3. Sergio Perez – 151 pkt.

4. Carlos Sainz – 133 pkt.

5. George Russell – 128 pkt.

6. Lewis Hamilton – 109 pkt.

7. Lando Norris – 64 pkt.

8. Esteban Ocon – 52 pkt.

9. Valtteri Bottas – 46 pkt.

10. Fernando Alonso – 29 pkt.

11. Kevin Magnussen – 22 pkt.

12. Daniel Ricciardo – 17 pkt.

13. Pierre Gasly – 16 pkt.

14. Sebastian Vettel – 15 pkt.

15. Mick Schumacher – 12 pkt.

16. Youki Tsunoda – 11 pkt.

17. Guanyu Zhou – 5 pkt.

18. Alexander Albon – 3 pkt.

19. Lance Stroll – 3 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull – 359 pkt.

2. Ferrari – 303 pkt.

3.  Mercedes – 237 pkt.

4. McLaren – 81 pkt.

5. Alpine – 81 pkt.

6. Alfa Romeo – 51 pkt.

7. Haas – 34 pkt.

8. Alpha Tauri – 27 pkt.

9. Aston Martin – 18 pkt.

10. Williams – 3 pkt.