Bartosz Zmarzlik z Szymonem Woźniakiem. Foto: Radek Kalina, Stal Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Moje Bermudy Stal Gorzów wygrała z Fogo Unią Leszno 46:44 w pierwszym meczu finału PGE Ekstraligi. Gorzowian do ważnego triumfu poprowadził oczywiście Bartosz Zmarzlik, a ważne punkty dołożyli Jack Holder i Szymon Woźniak, z kolei wśród leszczyńskich Byków najskuteczniejsi byli Emil Sajfutdinow i Janusz Kołodziej.

Po pierwszym piątkowym starciu w Zielonej Górze, w którym zaserwowano nam brytyjski speedway, a po naszemu – żużlowego zakalca, można było mieć wątpliwości co do jakości toru w Gorzowie Wielkopolskim, wszak Zieloną Górę i Gorzów dzieli trochę ponad sto kilometrów. Nic jednak bardziej mylnego – nawierzchnia na „Jancarzu” wyglądała nieźle i dało się na niej ścigać, dzięki czemu dostaliśmy widowisko godne finału.

Gospodarze tego spotkania musieli radzić sobie bez swojego sztabu szkoleniowego. W parkingu nie mogli przebywać Stanisław Chomski i Piotr Paluch, a także mechanik Paweł Nizioł – cała trójka otrzymała niejednoznaczne wyniki testów na koronawirusa.

Pierwsze biegi nie zwiastowały zaciętej końcówki. Po trzech gonitwach broniący tytułu leszczynianie wyprowadzili dwa szybkie ciosy i prowadzili już 13:5. Część strat odrobił Bartosz Zmarzlik, który tradycyjnie na gorzowskim torze obierał takie ścieżki, o których inni by nawet nie pomyśleli. Przez większość spotkania walka toczyła się „cios za cios” – jeśli Unia odskakiwała na osiem punktów i gorzowianie zdołali zmniejszyć straty, za chwilę Byki znów wygrywały bieg. Walki na torze nie brakowało, a brylował w niej Bartosz Zmarzlik. Chyba wszyscy postronni obserwatorzy trzymali kciuki, by wychowanek Stali zostawał na starcie, bo jego walkę o pozycje na dystansie oglądało się wręcz wybornie. Mistrz świata swój kunszt pokazał m.in. w biegu dziewiątym, jedynym, którego nie wygrał. Na prostej startowej doszło do twardego starcia – jeśli nawet nie zderzenia – z Emilem Sajfutdinowem, ale Polak nic sobie z tego nie zrobił, nie wypadł z rytmu i dalej gnał za Januszem Kołodziejem, którego ostatecznie nie dogonił.

Po dwunastu biegach było już 40:32 dla Fogo Unii Leszno, a Byki były o krok od zabicia emocji w finałowym dwumeczu. Wtedy jednak pierwsze skrzypce zagrał znów Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata nieźle wyjechał ze startu w 13. biegu i jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził prowadzącego Piotra Pawlickiego, a dzięki temu, że wywiózł go pod bandę, dołączył do niego Anders Thomsen. 5:1 dla Stali i tylko cztery punkty przewagi leszczynian. Wciąż sporo, ale już mniej.

Czternasta gonitwa również padła łupem gorzowian, którzy raz jeszcze wygrali 5:1, a w pokonanym polu znów został Piotr Pawlicki. Remis przed ostatnim biegiem dnia zwiastował mnóstwo emocji. Ze startu najlepiej wyjechał Bartosz Zmarzlik, który właściwie niezagrożony pomknął do mety, a za nim z pierwszego wirażu wyjechała para Unii. Szybko jednak na trzecią pozycję przebił się Anders Thomsen, a taka kolejność dawała minimalne zwycięstwo Stali Gorzów. Przez moment jeszcze Janusz Kołodziej próbował zbliżyć się do Zmarzlika, ale na próbach skończywszy.

Na szczęście tym razem w Gorzowie obyło się bez groźnych upadków. Co prawda w biegu ósmym na jednym z łuków upadli Wiktor Jasiński i Jaimon Lidsey, ale szybko się podnieśli i obyło się bez poważniejszych konsekwencji. Sędzia wykluczył gorzowianina, choć powtórki telewizyjne pokazały, że oba upadki były niezależne od siebie, zatem i reprezentant Unii nie powinien jechać w restarcie.

Stal Gorzów wygrała u siebie pierwszy mecz i na tę chwilę jest bliżej złotego medalu. Co ciekawe, kilka minut po ostatnim biegu nad gorzowskim stadionem mocno się rozpadało. Miejmy nadzieję, że pogoda pozwoli rozegrać i drugie spotkanie, które odbędzie się w niedzielę, 11 października. Początek o 19:15. Czekamy na kolejne żużlowe widowisko.

Moje Bermudy Stal Gorzów – Fogo Unia Leszno 46:44

Moje Bermudy Stal: Szymon Woźniak 10+1 (3,1,0,3,1,2*), Bartosz Zmarzlik 16+1 (3,3,3,2,2*,3), Jack Holder 10+2 (0,2*,2*,3,3), Krzysztof Kasprzak 0 (0,-,-,0), Anders Thomsen 9 (1,1,3,3,1), Wiktor Jasiński 0 (0,0,w), Rafał Karczmarz 1 (1,0,0), Kamil Pytlewski NS.

Fogo Unia: Emil Sajfutdinow 9 (2,3,1,3,0), Janusz Kołodziej 12+1 (3,2*,3,2,2), Bartosz Smektała 4+1 (1*,1,2,0), Jaimon Lidsey 4+2 (1*,0,1,2*,0), Piotr Pawlicki 7+1 (2*,2,1,1,1), Dominik Kubera 4+1 (2*,2,0), Szymon Szlauderbach 4+1 (3,0,1*), Kacper Pludra NS.

Bieg po biegu:
1. WOŹNIAK, Sajfutdinow, Smektała, Holder 3:3
2. SZLAUDERBACH, Kubera, Karczmarz, Jasiński 1:5 (4:8)
3. KOŁODZIEJ, Pawlicki, Thomsen, Kasprzak 1:5 (5:13)
4. ZMARZLIK, Kubera, Lidsey, Jasiński 3:3 (8:16)
5. ZMARZLIK, Holder, Smektała, Lidsey 5:1 (13:17)
6. SAJFUTDINOW, Kołodziej, Thomsen, Karczmarz 1:5 (14:22)
7. ZMARZLIK, Pawlicki, Woźniak, Szlauderbach 4:2 (18:24)
8. THOMSEN, Smektała, Lidsey, Jasiński (w/u) 3:3 (21:27)
9. KOŁODZIEJ, Zmarzlik, Sajfutdinow, Woźniak 2:4 (23:31)
10. WOŹNIAK, Holder, Pawlicki, Kubera 5:1 (28:32)
11. SAJFUTDINOW, Lidsey, Woźniak, Kasprzak 1:5 (29:37)
12. HOLDER, Kołodziej, Szlauderbach, Karczmarz 3:3 (32:40)
13. THOMSEN, Zmarzlik, Pawlicki, Smektała 5:1 (37:41)
14. HOLDER, Woźniak, Pawlicki, Lidsey 5:1 (42:42)
15. ZMARZLIK, Kołodziej, Thomsen, Sajfutdinow 4:2 (46:44)

8 komentarzy on Fenomenalna końcówka Stali! Gorzowianie wygrywają pierwszy mecz o złoto!
    Wojtek
    9 Oct 2020
     10:30pm

    No i to tyle goszów, na pożegnanie pocieszyliście swoich kiboli. I tylko tyle. W Lesznie nie sięgnięcie nawet 40 punktów. Cieszcie się ze srebra, bo i ono wam się nie należy za te wszystkie przekręty z gościem, z torem, z walkowerem i sędziami którzy tylko dlatego że jest u was ten miszcz piszczalka, nie pamiętam jak on się nazywa, a na pewno nie polskiego nazwiska, dbają by wam włos z głowy nie spadł. O zielonym stoliku przy którym siedzicie ze swoim pzpr kolesiem, już nie wspomnę. Tym razem was od środy musiał komisarz pilnować bo wiedzieli wszyscy że kombinować z kartofliskiem od zawsze umiecie, z resztą KK zna się na branży.
    Kończę, żegnam i życzę połamania kości.

      Miko
      10 Oct 2020
       8:13am

      Musisz mieć wyjątkowo kiepskie życie. Jesteś zwykłym, zakompleksionym chamem. Tak, chamem. A takie pseudo wpisy redakcja powinna z miejsca usuwać.

      Kroll
      10 Oct 2020
       8:54am

      Ile to matka musiała śniegu zjeść żeby takiego bałwana urodzić …..srojtek jesteś zwykła k….

    Zwieńczenie sezonu w Lesznie. Dla kogo mistrzostwo Polski? | PoBandzie
    11 Oct 2020
     1:21pm

    […] Fenomenalna końcówka Stali! Gorzowianie wygrywają pierwszy mecz o złoto! […]

Skomentuj

8 komentarzy on Fenomenalna końcówka Stali! Gorzowianie wygrywają pierwszy mecz o złoto!
    Wojtek
    9 Oct 2020
     10:30pm

    No i to tyle goszów, na pożegnanie pocieszyliście swoich kiboli. I tylko tyle. W Lesznie nie sięgnięcie nawet 40 punktów. Cieszcie się ze srebra, bo i ono wam się nie należy za te wszystkie przekręty z gościem, z torem, z walkowerem i sędziami którzy tylko dlatego że jest u was ten miszcz piszczalka, nie pamiętam jak on się nazywa, a na pewno nie polskiego nazwiska, dbają by wam włos z głowy nie spadł. O zielonym stoliku przy którym siedzicie ze swoim pzpr kolesiem, już nie wspomnę. Tym razem was od środy musiał komisarz pilnować bo wiedzieli wszyscy że kombinować z kartofliskiem od zawsze umiecie, z resztą KK zna się na branży.
    Kończę, żegnam i życzę połamania kości.

      Miko
      10 Oct 2020
       8:13am

      Musisz mieć wyjątkowo kiepskie życie. Jesteś zwykłym, zakompleksionym chamem. Tak, chamem. A takie pseudo wpisy redakcja powinna z miejsca usuwać.

      Kroll
      10 Oct 2020
       8:54am

      Ile to matka musiała śniegu zjeść żeby takiego bałwana urodzić …..srojtek jesteś zwykła k….

    Zwieńczenie sezonu w Lesznie. Dla kogo mistrzostwo Polski? | PoBandzie
    11 Oct 2020
     1:21pm

    […] Fenomenalna końcówka Stali! Gorzowianie wygrywają pierwszy mecz o złoto! […]

Skomentuj