Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Osłabiona brakiem Andersa Thomsena, ale z powracającym po kontuzji Szymonem Woźniakiem przystąpiła truly.work Stal Gorzów do derbów lubuskich rozgrywanych przy W69. Kibice byli świadkami wielu ciekawych biegów i mimo dużej różnicy w tabeli pomiędzy obiema drużynami znowu prawdziwe okazało się powiedzenie, że derby rządzą się swoimi prawami.

Przed meczem Stanisław Chomski nie krył smutku z powodu absencji Duńczyka. – Anders jest już w Danii, gdzie przechodzi dalsze badania. Na szczęście nie ma złamań. Ubolewam, że nie ma go z nami, ale takie jest życie. Bez niego trudno będzie nam rywalizować, ale czasem niemożliwe staje się możliwe. Musimy sobie radzić w tych trudnych momentach – podsumował wyraźnie rozgoryczony trener. Wśród gospodarzy z kolei na rozdzielenie pary Nicki Pedersen – Michael Jepsen Jensen zdecydował się Adam Skórnicki.

Od bardzo mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Znakomicie ze startu wyszedł Michael Jepsen Jensen, natomiast za jego plecami Martin Vaculik na linii start-meta pierwszego okrążenia atakiem po wewnętrznej najpierw wyprzedził Petera Kildemanda, a następnie rzucił się w pogoń za Szymonem Woźniakiem. Słowak na ostatnim łuku czwartego okrążenia pięknym atakiem po zewnętrznej ostatecznie wyprzedził Polaka.

Wyścig trzeci i znowu zielonogórzanie wychodzą spod taśmy na podwójnym prowadzeniu. Parę Piotr Protasiewicz – Patryk Dudek próbował przez dwa okrążenia przedzielić Krzysztof Kasprzak, ale jego ataki mądrze odpierał indywidualny wicemistrz świata z 2017 roku i przewaga podopiecznych Adama Skórnickiego wzrosła do 8 punktów. W biegu piątym, po słabym starcie, ogromnie zdeterminowany tego dnia Piotr Protasiewicz na drugim okrążeniu wyprzedził Szymona Woźniaka i dzięki ogromnej przewadze Patryka Dudka Falubaz prowadził już 20:10.

Goście pierwsze drużynowe zwycięstwo odnieśli dopiero w szóstej gonitwie. Kapitalny pojedynek stoczyli Bartosz Zmarzlik z Nickiem Pedersen. Ostatecznie górą okazał się srebrny medalista SON z Togliatti. W konfrontacji z Duńczykiem prowadził już 2:0. Do niecodziennej sytuacji doszło w ósmym biegu. W pierwszej jego odsłonie ostrzeżenie za próbę kradzieży startu otrzymał Peter Kildemand. W powtórce zrobił to samo, a dodatkowo w taśmę wjechał jego rodak Nicki Pedersen i obaj zawodnicy zostali wykluczeni. W biegu dziesiątym spotkali się niepokonani do tej pory aktualni reprezentanci Polski. Górą okazał się Patryk Dudek, który zanotował atomowy start i nie popełniając najmniejszego błędu pokonał lidera truly.work Stal Gorzów. Prowadzenie gospodarzy urosło już czternastu punktów. Swojego rozgoryczenia nie tylko postawą na torze, ale niezbyt jasną komunikacją w zespole nie krył Rafał Karczmarz. Junior gości w trakcie zawodów narzekał na ruchy taktyczne swojego trenera.

– Przygotowuję się do swojego biegu, a tu nagle przybiega trener Chomski i każe mi jechać. Przecież wiedział, że Thomsen nie pojedzie, mógł sobie to rozrysować wcześniej – nie krył złości 20-latek. Kolejne biegi i kolejne ciosy w stronę gorzowian tylko potwierdziły, że na ziemi lubuskiej w tym sezonie rządzi ekipa Adama Skórnickiego. Jego drużyna okazała się kompletna, bo poza taśmą Nickiego Pedersena seniorzy nie zanotowali żadnej „zerówki”. Wśród gości jedynie Bartosz Zmarzlik gwarantował dużą zdobycz punktową. Ten sezon dla truly.work Stal Gorzów zdecydowanie nie układa się po myśli Stanisława Chomskiego i jego podopieczni o uniknięcie baraży będą rywalizować bezpośrednio z beniaminkiem rozgrywek z Lublina.

PGE Ekstraliga, 11. kolejka: Stelmet Falubaz Zielona Góra – truly.work Stal Gorzów 57:33

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Vaculik 11+2 (2*,2,3,3,1*), Jepsen Jensen 11+3 (3,1*,2*,3,2*), Protasiewicz 11 (3,1,1,3,3), Dudek 12+2 (2*,3,3,2*,2), Pedersen 5 (2,2,t,1), Pawliczak 2 (0,0,2,0), Krakowiak 5+1 (3,1*,1), Osyczka NS.
truly.work Stal Gorzów:
Stal: Woźniak 5+1 (1,0,3,1*,0), Kildemand 2 (0,2,w,0,0), Kasprzak 6 (1,1,1,2,0,1), Szczotka ns (-,-,-,-), Zmarzlik 15 (3,3,3,2,1,3), Karczmarz 3+1 (1*,0,0,2,0), Bartkowiak 2 (2,0,0,).

Pierwszy mecz: 49:41 dla Zielonej Góry. Bonus: Stelmet Falubaz Zielona Góra.

Sędzia: Piotr Lis

Bieg po biegu:

  1. Jepsen Jensen, Vaculik, Woźniak, Kildemand 5:1
  2. Krakowiak, Bartkowiak, Karczmarz, Pawliczak 3:3 (8:4)
  3. Protasiewicz, Dudek, Kasprzak, Bartkowiak 5:1 (13:5)
  4. Zmarzlik, Pedersen, Krakowiak, Bartkowiak 3:3 (16:8)
  5. Dudek, Kildemand, Protasiewicz, Woźniak 4:2 (20:10)
  6. Zmarzlik, Pedersen, Kasprzak, Pawliczak 2:4 (22:14)
  7. Zmarzlik, Vaculik, Jepsen Jensen, Karczmarz 3:3 (25:17)
  8. Woźniak, Pawliczak, Krakowiak, Kildemand (w) 3:3 (28:20)
  9. Vaculik, Jepsen Jensen, Kasprzak, Kildemand 5:1 (33:21)
  10. Dudek, Zmarzlik, Protasiewicz, Karczmarz 4:2 (37:23)
  11. Jepsen Jensen, Kasprzak, Pedersen, Kildemand 4:2 (41:25)
  12. Protasiewicz, Karczmarz, Woźniak, Pawliczak 3:3 (44:28)
  13. Vaculik, Dudek, Zmarzlik, Kasprzak 5:1 (49:29)
  14. Protasiewicz, Jepsen Jensen, Kasprzak, Karczmarz 5:1 (54:30)
  15. Zmarzlik, Dudek, Vaculik, Woźniak 3:3 (57:33)