Kai Huckenbeck
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Swoje święto obchodzi dziś zawodnik, który wciąż jest nadzieją dla niemieckiego żużla. Już 27-letni Kai Huckenbeck powalczy w przyszłym sezonie o kolejny awans do cyklu Tauron SEC, spróbuje dołożyć trzecie indywidualne mistrzostwo kraju, a także wesprze Abramczyk Polonię Bydgoszcz w walce na zapleczu PGE Ekstraligi.

Huckenbeck stosunkowo szybko zaczął odnosić sukcesy w turniejach organizowanych przez naszych zachodnich sąsiadów. W wieku 18 lat został indywidualnym wicemistrzem Niemiec, a dwa lata później nie znalazł już pogromcy na krajowym podwórku. Kolejny tytuł dołożył w 2014 roku, czyli wtedy, gdy stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix był jego rodak – Martin Smolinski.

Niemiec zadebiutował w PGE Ekstralidze dopiero w sezonie 2017. Trzeba jednak przyznać, że był to okazały występ, bo Huckenbeck przywiózł osiem punktów z bonusem z toru późniejszych mistrzów Polski – Fogo Unii Leszno. W całych rozgrywkach odjechał dla MRGARDEN GKM-u Grudziądz 13 wyścigów i wykręcił w nich średnią 1,000 punktu na bieg. Niewiele szans więcej Huckenbeck otrzymał w PGE Ekstralidze 2018, w niej wystartował w 27 wyścigach, a jego średnia była dokładnie taka sama jak rok wcześniej. Poprzedni sezon Niemiec spędził w 1. Lidze Żużlowej. 27-latek był piątym najlepszym seniorem Orła Łódź i osiągnął średnią 1,535 punktu na bieg.

Żużlowiec z Wuppertal dwukrotnie był także stałym uczestnikiem cyklu Tauron SEC. W sezonie 2018 zajął dziewiąte miejsce, a w minionych rozgrywkach został sklasyfikowany na dziesiątej pozycji. Huckenbeck dwa razy wystąpił również w cyklu Grand Prix. Oba występy Niemca były jednak nieudane. W 2017 roku uzbierał on w zawodach cztery oczka, a rok później przywiózł zaledwie dwa punkty.

Niemieckiemu zawodnikowi życzymy zatem sezonu bez kontuzji, dobrego wejścia w bydgoski projekt Jerzego Kanclerza, a także sukcesów na arenie międzynarodowej, które, być może, przyczynią się do rozwoju żużla za naszą zachodnią granicą.

BARTOSZ RABENDA