Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Presja podczas uprawiania sportu żużlowego jest spora. Często wspominają o niej zawodnicy z Polski. Okazuje się, że jest ona obecna również na torach angielskich. I w przypadku Nicolasa Covattiego zdecydowała o wzięciu, póki co, rozbratu z ligą brytyjską.

– Na pewno nie wrócę do Anglii ani w tym sezonie, ani nie w przyszłym. Pracuję obecnie w fabryce jednego z moich sponsorów i nie ukrywam, że bardzo to sobie cenię. Podczas startów w Anglii nie miałem radości z jazdy. Jest zbyt duża presja. Ja jej mówię stop. Człowiek musi cały czas myśleć o tym, aby wywalczyć określoną liczbę punktów, by to wszystko móc utrzymać. Tak naprawdę wydaje mi się, że jestem blisko swojej żużlowej emerytury. Mam zamiar się jeszcze trochę pościgać we Włoszech i w Europie, ale tylko wtedy, kiedy ja będę miał na to ochotę, a nie, że będzie to wymagane podpisanym kontraktem. Mam również zapewnienie od swoich sponsorów, że zostaną ze mną w momencie, kiedy zacznę do uprawiania żużla podchodzić z innej perspektywy – mówi Covatti w rozmowie z argentyńskim dziennikiem La Nueva.

One Thought on Covatti mówi stop presji. Pracuje w fabryce sponsora i bardzo to sobie ceni
    TechnoVikingAmericano
    28 Jul 2020
     2:31pm

    Mam zamiar się jeszcze trochę pościgać we Włoszech i w Europie, ale tylko wtedy, kiedy ja będę miał na to ochotę, a nie, że będzie to wymagane podpisanym kontraktem.

    To jesteś pan amator a nie żużlowiec panie Covatti.

Skomentuj

One Thought on Covatti mówi stop presji. Pracuje w fabryce sponsora i bardzo to sobie ceni
    TechnoVikingAmericano
    28 Jul 2020
     2:31pm

    Mam zamiar się jeszcze trochę pościgać we Włoszech i w Europie, ale tylko wtedy, kiedy ja będę miał na to ochotę, a nie, że będzie to wymagane podpisanym kontraktem.

    To jesteś pan amator a nie żużlowiec panie Covatti.

Skomentuj