Podium MPPK 2020 fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W środowy wieczór na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku odbył się finał HN Nowak GmbH Mistrzostw Polski Par Klubowych. Zawody zakończyły się zwycięstwem Fogo Unii Leszno, która startowała w składzie Dominik Kubera i Piotr Pawlicki. Dla Byków jest to dziesiąte złoto w historii tych rozgrywek.

Środowe zawody były 48. edycją Mistrzostw Polski Par Klubowych. Pierwsza odbyła się w 1973 roku, a złoto zdobyli wówczas reprezentanci gorzowskiej Stali, choć według niektórych źródeł jest uznawana za edycję nieoficjalną. Pierwsze „oficjalne” zawody to 1974 rok i domowe zwycięstwo żużlowców z Bydgoszczy. Najskuteczniejsi w całej historii MPPK są właśnie zawodnicy Polonii Bydgoszcz (11 złotych medali), a po gdańskim turnieju Unia Leszno zbliżyła się do bydgoszczan na odległość jednego krążka, bo ma już 10 mistrzostw na koncie.

Przed zawodami doszło do dwóch zmian w awizowanych składach. W teamie częstochowskich Lwów miejsce Pawła Przedpełskiego zajął Bartłomiej Kowalski. Z kolei w ekipie gospodarzy zabrakło Kacpra Gomólskiego, którego zastąpił Robert Chmiel.

Już w pierwszej serii startów faworyci nie zawiedli. Finał MPPK znakomicie rozpoczęły duety z Zielonej Góry i Leszna. Poniżej oczekiwań zaprezentowali się z kolei gorzowianie, którzy przegrali podwójnie z odwiecznymi rywalami zza miedzy – Piotrem Protasiewiczem i Patrykiem Dudkiem. Falstart w pierwszym swoim wyścigu zaliczył Gleb Czugunow, który linię mety minął na ostatniej pozycji, przegrywając z częstochowską młodzieżą.

W drugiej i trzeciej serii leszczyńskie Byki potwierdziły swoją dominację. Para Kubera-Pawlicki dzieliła i rządziła na gdańskim owalu. Leszczynianie jako jedyni pozostawali bez straty punktu.

Jednym z ciekawszych wyścigów na gdańskim owalu w środowy wieczór był bieg ósmy, w którym kibice oglądali szaleńczą pogoń Macieja Janowskiego za jadącym na drugiej pozycji Patrykiem Dudkiem. Popularny Magic dwoił się i troił, aby dołączyć do swojego klubowego kolegi jadącego na prowadzeniu, ale Duzers umiejętnie się bronił przed atakami wrocławianina i ostatecznie dowiózł do mety dwa „oczka”.

Żużlowcy Fogo Unii Leszno ze zwycięstwa w zawodach mogli cieszyć się już przed ostatnią serią startów. Unia miała na swoim koncie komplet punktów i tylko podwójne zwycięstwo Betard Sparty Wrocław mogło jej pokrzyżować złote plany. Wrocławianie w starciu z ekipą Moje Bermudy Stali Gorzów nieźle wystartowali, ale po chwili na prowadzenie wysforował się Bartosz Zmarzlik. Ostatecznie Maciej Janowski ładnym atakiem wyprzedził mistrza świata, ale Gleb Czugunow przyjechał ostatni. To oznaczało, że leszczyńskie Byki mogły rozpocząć świętowanie.

Wrocławianie byli pewni medalu – srebrnego albo brązowego. Sytuacja była prosta – co najmniej 3 punkty zdobyte w starciu z Unią Leszno oznaczały srebro dla Sparty, dwa „oczka” to bieg dodatkowy z Falubazem Zielona Góra, a porażka 1:5 skazywała podopiecznych Dariusza Śledzia na brąz. Problem polegał na rywalach, czyli Unii Leszno, która dotąd jeszcze nie straciła choćby punktu. Na domiar złego dla Sparty w pierwszym podejściu tego wyścigu uślizg zaliczył Gleb Czugunow, za co został wykluczony.

Osamotniony Maciej Janowski długo nie nawiązywał walki z leszczynianami, którzy zmierzali po komplet 30 „oczek”, jednak na jednym z okrążeń wyprzedził Dominika Kuberę. Tym samym wrocławianin był jedynym, który odebrał mistrzowskiej Unii punkty, a dzięki temu manewrowi jego zespół zrównał się punktami z Falubazem.

O tym, kto zdobędzie srebro MPPK, zadecydował bieg dodatkowy, w którym pod taśmą stanęli Piotr Protasiewicz i Maciej Janowski. Popularny PePe stanął na wysokości zadania, zwyciężył i tym samym zapewnił Falubazowi siódme w historii srebro MPPK. Wrocławianie zaś zdobywają czwarty w historii brąz.

I. Fogo Unia Leszno – 29:
9. Piotr Pawlicki  13+5 (2*,2*,2*,2*,2*,3)
10. Dominik Kubera  16 (3,3,3,3,3,1)

II. RM Solar Falubaz Zielona Góra – 21+3:
1. Patryk Dudek 8+2  (1,2*,2,2*,d,1)
2. Piotr Protasiewicz  13 (3,3,0,3,1,3) +3
15. Damian Pawliczak NS

III. Betard Sparta Wrocław – 21+2:
5. Maciej Janowski 14+1  (3,2*,1,3,3,2) +2
6. Gleb Czugunow 7  (0,3,3,1,0,w)

IV. Cash Broker Stal Gorzów – 18:
13. Bartosz Zmarzlik  13 (1,3,1,3,2,3)
14. Szymon Woźniak  5+2 (0,1,0,1,1*,2*)

V. Eltrox Włókniarz Częstochowa – 16
7. Bartłomiej Kowalski 5 (1*,0,2,0,0,2*)
8. Jakub Miśkowiak 11  (2,1,1*,2,2,3)

VI. Zdunek Wybrzeże Gdańsk – 11:
11. Krystian Pieszczek 8  (0,2,1,2,3,w)
12. Robert Chmiel  2 (1,-,0,-,1,-)
20. Karol Żupiński 1  (0,0,1)

VII. PGG ROW Rybnik – 10:
3. Przemysław Giera  0 (0,0,0,0,0,t)
4. Mateusz Szczepaniak 10  (2,1,3,1,2,1)

Bieg po biegu:
1. Protasiewicz, Szczepaniak, Dudek, Giera
2. Janowski, Miśkowiak, Kowalski, Czugunow
3. Kubera, Pawlicki, Chmiel, Pieszczek
4. Protasiewicz, Dudek, Zmarzlik, Woźniak
5. Czugunow, Janowski, Szczepaniak, Giera
6. Kubera, Pawlicki, Miśkowiak, Kowalski
7. Zmarzlik, Pieszczek, Woźniak, Żupiński
8. Czugunow, Dudek, Janowski, Protasiewicz
9. Szczepaniak, Kowalski, Miśkowiak, Giera
10. Kubera, Pawlicki, Zmarzlik, Woźniak
11. Protasiewicz, Dudek, Pieszczek, Chmiel
12. Kubera, Pawlicki, Szczepaniak, Giera
13. Janowski, Pieszczek, Czugunow, Żupiński
14. Zmarzlik, Miśkowiak, Woźniak, Kowalski
15. Kubera, Pawlicki, Protasiewicz, Dudek (d)
16. Pieszczek, Szczepaniak, Chmiel, Giera
17. Janowski, Zmarzlik, Woźniak, Czugunow
18. Protasiewicz, Miśkowiak, Dudek, Kowalski
19. Zmarzlik, Woźniak, Szczepaniak, Giera (t)
20. Pawlicki, Janowski, Kubera, Czugunow (w/u)
21. Miśkowiak, Kowalski, Żupiński, Pieszczek (w/u)
Bieg dodatkowy o srebrny medal:
22.  Protasiewicz, Janowski

4 komentarze on Bycze show w Gdańsku. Unia Leszno z dziesiątym złotem MPPK (relacja)
    Pan Demia
    5 Aug 2020
     10:51pm

    Taka informacja dla komentatorów: W zawodach tego typu przed ewentualnym dodatkowym biegiem pola startowe są LOSOWANE, a nie wybierane. To właśnie dlatego przed ich podniesieniem przez LOSUJĄCEGO zawodnika oba szablony kasków są ułożone jednakowymi rewersami do góry. Dopiero po podniesieniu zawodnik spogląda na awers i tym samym poznaje który kolor kasku wylosował.

    W XX biegu Maciej Janowski drgnął przed startem. W myśl przepisów powinien być wykluczony, gdyż miał już ostrzeżenie. Tym samym do biegu dodatkowego nie powinno w ogóle dojść.

    Telewizyjny karp
    5 Aug 2020
     11:11pm

    Dwie kontrowersje:

    Bieg 20, Janoś drgnął na starcie. Janoś łatwo zapewnił Sparcie potrzebne do bsrażu 2 punkty, co za pechowa jazda tych dwóch bauerów z Leszna, akurat w takim momencie a mieli by komplet…..

    Czogunov. Co on tu robił? To były mistrzostwa Polski.

Skomentuj

4 komentarze on Bycze show w Gdańsku. Unia Leszno z dziesiątym złotem MPPK (relacja)
    Pan Demia
    5 Aug 2020
     10:51pm

    Taka informacja dla komentatorów: W zawodach tego typu przed ewentualnym dodatkowym biegiem pola startowe są LOSOWANE, a nie wybierane. To właśnie dlatego przed ich podniesieniem przez LOSUJĄCEGO zawodnika oba szablony kasków są ułożone jednakowymi rewersami do góry. Dopiero po podniesieniu zawodnik spogląda na awers i tym samym poznaje który kolor kasku wylosował.

    W XX biegu Maciej Janowski drgnął przed startem. W myśl przepisów powinien być wykluczony, gdyż miał już ostrzeżenie. Tym samym do biegu dodatkowego nie powinno w ogóle dojść.

    Telewizyjny karp
    5 Aug 2020
     11:11pm

    Dwie kontrowersje:

    Bieg 20, Janoś drgnął na starcie. Janoś łatwo zapewnił Sparcie potrzebne do bsrażu 2 punkty, co za pechowa jazda tych dwóch bauerów z Leszna, akurat w takim momencie a mieli by komplet…..

    Czogunov. Co on tu robił? To były mistrzostwa Polski.

Skomentuj