Żużel. Andrzej Rusko: Tai jest po prostu wrocławianinem

W piątek Betard Sparta Wrocław poinformowała o przedłużeniu kontraktu z Taiem Woffindenem. Dla Brytyjczyka będzie to już dziesiąty sezon w barwach wrocławskiego klubu i chyba nikt nie wyobrażał sobie go w innym klubie. – To postać, która wszystkim kibicom żużla, nawet poza Polską, kojarzy się jednoznacznie z Betard Spartą Wrocław – mówi prezes WTS-u, Andrzej Rusko.

Zawodnik do Wrocławia trafił przed sezonem 2012, a w stolicy Dolnego Śląska przeżył niemal wszystko – walczył z zespołem o pozostanie w ekstralidze, ale również zdobywał medale DMP. Od 2015 roku wrocławianie nie wypadli z czołowej czwórki PGE Ekstraligi, a duża w tym zasługa m.in. właśnie Taia Woffindena. Anglik każdorazowo był pewnym punktem Betard Sparty, a w sezonie 2015 był również najskuteczniejszym zawodnikiem całej ligi. Z WTS-em zdobył już trzy srebrne (2015, 2017, 2019) i dwa brązowe (2018, 2020) medale DMP.

– Cieszę się, że Tai jest nadal z nami. Mogę spokojnie powiedzieć – on po prostu jest wrocławianinem. Zżył się przez te wszystkie lata z naszym miastem i z naszym klubem. To postać, która wszystkim kibicom żużla, nawet poza Polską, kojarzy się jednoznacznie z Betard Spartą Wrocław, a swoje przywiązanie do tego miejsca udowadnia od wielu lat na torze i poza nim – przyznał na łamach oficjalnego serwisu WTS-u prezes klubu, Andrzej Rusko.

Dokonania Brytyjczyka są okazałe, ale w kolekcji brakuje tego najważniejszego krążka – złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Teraz, kiedy do Wrocławia przyszedł Artiom Łaguta, ma być to nadrzędny cel drużyny na sezon 2021.

– Gdy w 2012 roku trafił do Wrocławia był młodym i bardzo perspektywicznym zawodnikiem. Teraz to niezwykle utytułowany i doświadczony żużlowiec. Z Betard Spartą wywalczył już pięć medali. W tej kolekcji brakuje złota. Liczę, że w przyszłym roku wspólnie możemy po to złoto sięgnąć – podkreśla prezes Rusko.

Oprócz Woffindena i wspomnianego Artioma Łaguty, we Wrocławiu będą jeździć także Maciej Janowski, Gleb Czugunow, Dan Bewley, Michał Curzytek, Bartosz Curzytek i Przemysław Liszka. Z klubem żegna się natomiast Max Fricke.