Potwierdziły się nasze doniesienia o tym, że Anders Thomsen otrzyma dziką kartę na turnieje Grand Prix w Gorzowie. Duńczyk pojedzie tym samym w swoich drugim i trzecim turnieju o indywidualne mistrzostwo świata w karierze.
Wybór 26-latka dla niektórych może być pewnym zaskoczeniem. Gorzowianie zdecydowali się bowiem postawić na swojego najlepszego, poza Bartoszem Zmarzlikiem, żużlowca i nie nominowali polskiego zawodnika. W gronie kandydatów do dzikiej karty wymieniano chociażby juniora Moje Bermudy Stali – Rafała Karczmarza.
– Myślimy, że to słuszna nominacja. Anders to przede wszystkim bardzo fajny i bardzo dobry człowiek. Rzadko się zdarza, aby klub występował o dzikuska dla zawodnika z zagranicy, ale tak właśnie zrobiliśmy. Anders, po tym co pokazuje w tym sezonie, w pełni zasługuje na start wśród najlepszych zawodników – mówi nam Tomasz Michalski, dyrektor Moje Bermudy Stali.
Co ciekawe, Thomsen ma już za sobą debiut w Grand Prix. Zawodnik z Odense wystartował w turnieju w Horsens w 2016 roku. Duńczyk zdobył w tamtym turnieju pięć punktów i zakończył rywalizację na 14 miejscu.
Przypomnijmy, że turnieje w Gorzowie będą trzecimi oraz czwartymi zawodami cyklu Grand Prix w sezonie 2020. W zawodach we Wrocławiu triumfowali kolejno Artiom Łaguta i Maciej Janowski. W klasyfikacji przejściowej Polak ma sześć oczek przewagi nad Rosjaninem.
BARTOSZ RABENDA
Jak będzie 14 to sukces dla Thomsena
Żużel. Motor nadal niepokonany! Wielki mecz Sajfutdinowa (RELACJA)
Żużel. Waleczny GKM nie dał rady Sparcie. Odrodzenie „Magica”! (RELACJA)
Żużel. Zdrada w Orle Łódź?! Mocne słowa prezesa!
Żużel. Pragnął wrócić do Ekstraligi jak nikt inny. Teraz jest jednym z liderów!
Żużel. Jason Doyle: Szwecja jest nieopłacalna. Chcę gonić za tytułem
Żużel. GKM jedzie do podrażnionej Sparty. Apator potwierdzi formę w Lublinie? (ZAPOWIEDŹ)