Jack Holder fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Jack Holder to najpoważniejszy kandydat do otrzymania dzikiej karty na dwie rundy cyklu Grand Prix, które w dniach 2-3 października odbędą się na toruńskiej Motoarenie. Australijczyk może wnieść sporo świeżości do tych turniejów.

Nie jest tajemnicą, że w Apatorze są zachwyceni formą Jacka Holdera z sezonu 2020. Australijczyk jest najlepszym zawodnikiem eWinner 1. LŻ (stan na 30 sierpnia), a jako gość Stali Gorzów legitymuje się średnią, która daje mu szóstą lokatę. W Toruniu chcą zrobić wszystko, aby as z Australii pozostał w klubie na przyszły sezon. Anioły pewnie zmierzają po awans do PGE Ekstraligi i młodszy z braci mógłby być filarem drużyny w elicie.

Jak sobie zbierzemy to wszystko do kupy, do kandydatura Jacka Holdera w temacie dzikiej karty na dwie rundy GP na Motoarenie nie powinna nikogo dziwić. Z naszych informacji wynika, że organizatorzy już przesłali swoje propozycje. Brakuje jeszcze akceptacji ze strony GKSŻ, ale tutaj zwolennicy Australijczyka nie obawiają się przeszkód.

Jedno jest pewne – występ będącego w świetnej formie Holdera z pewnością doda kolorytu obu turniejom. Przeciwnicy tego pomysłu zapewne podniosą argument, że w Polsce powinien wystartować któryś z „Biało-Czerwonych”, ale pod względem sportowym Jack broni się co weekend.

We Wrocławiu gospodarze również postawili na jednego z ulubieńców miejscowych kibiców. Polskę reprezentował Gleb Czugunow. 28 sierpnia otarł się o półfinał, a dzień później udało mu się wskoczyć do czołowej ósemki.

KONRAD MARZEC

10 komentarzy on Jack Holder ma jechać z dziką kartą na Motoarenie. Karta przetargowa Apatora
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    30 Aug 2020
     5:30pm

    Super, wspaniale, jestem zachwycony, ale to chyba ŻART, choć wiem że to wcale nie jest żart i Australijski zawodnik otrzyma dzika kartę na dwudniowe zawody Speedway Grand Prix o Mistrzostwo Świata roku 2020 w Toruniu (Toruń to miasto w Polsce – gdyby ktoś nie wiedział) .
    Coś mi się wydaje, że gdzieś się zagubiłem z tożsamością narodową. Najbardziej mnie to jednak dziwi, jak Polacy mieszkający w Polsce są mniej Polscy niż ci zza granic kraju.

    Wiem że koronawirus wymusza pewne zmiany, ale czy także zmiany w głowach działaczy i to tych postawionych najwyżej?
    Powołanie Gleba Czugunowa – POLAKA (sic!), w obu turach Wrocławskiego SGP już wzbudziło kontrowersje i to nie tylko we mnie, drobnym kibicu, ale także wśród elit trenerskich, menedżerskich i dziennikarskich. Pan Marek Cieślak nie potrafił ukryć śmiechu, tak jak i pan Majewski o Krzysztofie Cegielskim, najbardziej wyważonym wśród tych panów, także wspomnę. (Ogólnie to się dziwię, że w tak odważnym portalu jak Po-bandzie a także SF nie ustosunkowano się do obywatelstwa a właściwie naturalizacji rosyjskiego zawodnika – Gleba Czugunowa. I wcale tu już nie chodzi o niechęć narodowościową. Gdyby Gleb wygrał pierwszą, lub drugą rundę to czy śpiewałby Hymn Narodowy? Jeśli już, to jaki?).
    Co ciekawsze, od kilkudziesięciu lat mieszkam w jednym z najbardziej liberalnych krajów na świecie i nie widzę już od dawna a właściwie nigdy tego nie widziałem, nie widziałem problemów rasowych, narodowościowych, religijnych czy społecznych a te problemy i to bardzo silne widzę w swoim ojczystym kraju!!! Jednak sprawy dotyczące sportu, gdzie występuje się pod określoną flagą nie są kosmopolityczne.

    Oczywiście wiem, że organizator zawodów wystawia, w tym przypadku Toruń, albo wnioskuje o dziką kartę dla zawodnika swojego klubu. Jednak powoływanie Jacka Holdera wygląda jak kibicowanie przez władze … klubowe, PZM, Ligowe? Zawodnikowi zagranicznemu.

    Panie i panowie którzy zarządzacie żużlem i macie Polski pesel i Polskie obywatelstwo. Czy w imię przekonań klubowych i związanych z nimi ambicjami naprawdę chcecie zrobić wszystko by wygrywali obcokrajowcy a nie ci co z dziada-pradziada mają w swoim akcie urodzenia wpisane: Obywatelstwo Polskie? (no właśnie, od dziada-pradziada … hmm ). ㋡

      Pan Demia
      30 Aug 2020
       9:41pm

      Oczywiście odegrano by Glebowi hymn kraju w jakiego barwach startował, czyli Polski.
      Kiedyś, dawno dawno temu, Marvyn Cox startował w barwach Niemiec w eliminacjach IMŚ. Z tego co pamiętam to chyba był to rok ostatniego finału jednodniowego w Vojens. Oczywiście cwany Anglik startował z niemieckim plastronem dlatego, że nieporównywalnie łatwiej było przebrnąć przez eliminacje w strefie kontynentalnej, niż zamorskiej, czy skandynawskiej. *)
      Tak się śmiesznie złożyło, że jeden z turniejów eliminacyjnych wygrał i zagrano mu hymn niemiecki. Podobno nawet sam Marvyn był mocno zdziwiony. Potem nawet obserwatorzy doszukiwali się celowego zwalniania i przepuszczania rywali w niektórych wyścigach tak, by awansować, ale nie wygrać danej rundy i tym samym oszczędzić sobie słuchania hymnu.

      *) Jeśli dobrze pamiętam to strefa kontynentalna to była Europa bez Wlk.Brytanii i Skandynawii + Afryka + Ameryka Płd. Strefa zamorska to Wlk.Brytania, USA, Australia i Oceania, a strefa skandynawska to… wiadomo.
      Tamtego roku chyba dopiero w dwóch półfinałach światowych spotykali się przedstawiciele wszystkich stref.

      Herbi55
      31 Aug 2020
       8:15am

      Ja Cieślak i reszta cholotyz nim siedząca powoływał Holte do reprezentacji Polski to głupio się nie uśmiechał ty zapewne też nie byłeś zdziwiony Gleb choć umie rozmawiać pisać po polsku a Holta ani be ani me ani kukuryku czego jego nie krytykujesz

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    30 Aug 2020
     6:54pm

    Zazwyczaj w przypadku takiego artykułu panie Konradzie, brakuje mi formy felietonu. Napisał pan suchą informację, która jednak z zasady jest kontrowersyjna. My oczekujemy od piszącego jednak choć minimalnego kierunku, gdy odważymy się odpowiedzieć, lub skomentować. Wielu chyba się jednak boi.
    Mój komentarz (post) był formą felietonu i czy nie warto było dodać coś takiego, lub innego, ze swojej strony? Czyżby brak odwagi z pana strony? Może jednak brak koncepcji?

    Jovanotti
    30 Aug 2020
     7:06pm

    Ciekawy komentarz, zgadzam się w 100%. Zmierzamy niestety donikąd, a właściwie polski żużel tam zmierza. I tylko jedno ale, bo sporo tu o Polsce. Piszemy: mniej polscy, polski pesel, polskie obywatelstwo. Pozdrawiam.

    Uniaa1938
    31 Aug 2020
     1:00am

    Szkoda, że nie Polak jednak.
    Chociaż ten Adrian Miedziński, ale zrozumiałe iż chcą kibiców z Torunia w ten sposób przyciągnąć.

    Motor King
    31 Aug 2020
     12:27pm

    Takiego posmiewiska jak z tego Apatora to dawno nie bylo.Tyle kasy pompuja a jezdza lige nizej.Zenada.Awansuja i znów spadna z dziadziem wychowankiem Cholderem.KO tygodnia.

      MaXeN
      31 Aug 2020
       11:08pm

      Skarbniku piszesz o tym dziadku co Zieloną przewiózł u siebie na torze w roli gościa w Sparcie? Oj boli du.a znowu tam faluskom i dobrze ma boleć, a majtki też widzę już znowu do przebrania 🙂 PS. Kingu motorka z podwórka i naucz się też jeszcze jednego: Holder i jeszcze bardziej Cię zaskoczę: jest ich dwóch – będzie podwójnie bolało 😀

Skomentuj

10 komentarzy on Jack Holder ma jechać z dziką kartą na Motoarenie. Karta przetargowa Apatora
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    30 Aug 2020
     5:30pm

    Super, wspaniale, jestem zachwycony, ale to chyba ŻART, choć wiem że to wcale nie jest żart i Australijski zawodnik otrzyma dzika kartę na dwudniowe zawody Speedway Grand Prix o Mistrzostwo Świata roku 2020 w Toruniu (Toruń to miasto w Polsce – gdyby ktoś nie wiedział) .
    Coś mi się wydaje, że gdzieś się zagubiłem z tożsamością narodową. Najbardziej mnie to jednak dziwi, jak Polacy mieszkający w Polsce są mniej Polscy niż ci zza granic kraju.

    Wiem że koronawirus wymusza pewne zmiany, ale czy także zmiany w głowach działaczy i to tych postawionych najwyżej?
    Powołanie Gleba Czugunowa – POLAKA (sic!), w obu turach Wrocławskiego SGP już wzbudziło kontrowersje i to nie tylko we mnie, drobnym kibicu, ale także wśród elit trenerskich, menedżerskich i dziennikarskich. Pan Marek Cieślak nie potrafił ukryć śmiechu, tak jak i pan Majewski o Krzysztofie Cegielskim, najbardziej wyważonym wśród tych panów, także wspomnę. (Ogólnie to się dziwię, że w tak odważnym portalu jak Po-bandzie a także SF nie ustosunkowano się do obywatelstwa a właściwie naturalizacji rosyjskiego zawodnika – Gleba Czugunowa. I wcale tu już nie chodzi o niechęć narodowościową. Gdyby Gleb wygrał pierwszą, lub drugą rundę to czy śpiewałby Hymn Narodowy? Jeśli już, to jaki?).
    Co ciekawsze, od kilkudziesięciu lat mieszkam w jednym z najbardziej liberalnych krajów na świecie i nie widzę już od dawna a właściwie nigdy tego nie widziałem, nie widziałem problemów rasowych, narodowościowych, religijnych czy społecznych a te problemy i to bardzo silne widzę w swoim ojczystym kraju!!! Jednak sprawy dotyczące sportu, gdzie występuje się pod określoną flagą nie są kosmopolityczne.

    Oczywiście wiem, że organizator zawodów wystawia, w tym przypadku Toruń, albo wnioskuje o dziką kartę dla zawodnika swojego klubu. Jednak powoływanie Jacka Holdera wygląda jak kibicowanie przez władze … klubowe, PZM, Ligowe? Zawodnikowi zagranicznemu.

    Panie i panowie którzy zarządzacie żużlem i macie Polski pesel i Polskie obywatelstwo. Czy w imię przekonań klubowych i związanych z nimi ambicjami naprawdę chcecie zrobić wszystko by wygrywali obcokrajowcy a nie ci co z dziada-pradziada mają w swoim akcie urodzenia wpisane: Obywatelstwo Polskie? (no właśnie, od dziada-pradziada … hmm ). ㋡

      Pan Demia
      30 Aug 2020
       9:41pm

      Oczywiście odegrano by Glebowi hymn kraju w jakiego barwach startował, czyli Polski.
      Kiedyś, dawno dawno temu, Marvyn Cox startował w barwach Niemiec w eliminacjach IMŚ. Z tego co pamiętam to chyba był to rok ostatniego finału jednodniowego w Vojens. Oczywiście cwany Anglik startował z niemieckim plastronem dlatego, że nieporównywalnie łatwiej było przebrnąć przez eliminacje w strefie kontynentalnej, niż zamorskiej, czy skandynawskiej. *)
      Tak się śmiesznie złożyło, że jeden z turniejów eliminacyjnych wygrał i zagrano mu hymn niemiecki. Podobno nawet sam Marvyn był mocno zdziwiony. Potem nawet obserwatorzy doszukiwali się celowego zwalniania i przepuszczania rywali w niektórych wyścigach tak, by awansować, ale nie wygrać danej rundy i tym samym oszczędzić sobie słuchania hymnu.

      *) Jeśli dobrze pamiętam to strefa kontynentalna to była Europa bez Wlk.Brytanii i Skandynawii + Afryka + Ameryka Płd. Strefa zamorska to Wlk.Brytania, USA, Australia i Oceania, a strefa skandynawska to… wiadomo.
      Tamtego roku chyba dopiero w dwóch półfinałach światowych spotykali się przedstawiciele wszystkich stref.

      Herbi55
      31 Aug 2020
       8:15am

      Ja Cieślak i reszta cholotyz nim siedząca powoływał Holte do reprezentacji Polski to głupio się nie uśmiechał ty zapewne też nie byłeś zdziwiony Gleb choć umie rozmawiać pisać po polsku a Holta ani be ani me ani kukuryku czego jego nie krytykujesz

    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    30 Aug 2020
     6:54pm

    Zazwyczaj w przypadku takiego artykułu panie Konradzie, brakuje mi formy felietonu. Napisał pan suchą informację, która jednak z zasady jest kontrowersyjna. My oczekujemy od piszącego jednak choć minimalnego kierunku, gdy odważymy się odpowiedzieć, lub skomentować. Wielu chyba się jednak boi.
    Mój komentarz (post) był formą felietonu i czy nie warto było dodać coś takiego, lub innego, ze swojej strony? Czyżby brak odwagi z pana strony? Może jednak brak koncepcji?

    Jovanotti
    30 Aug 2020
     7:06pm

    Ciekawy komentarz, zgadzam się w 100%. Zmierzamy niestety donikąd, a właściwie polski żużel tam zmierza. I tylko jedno ale, bo sporo tu o Polsce. Piszemy: mniej polscy, polski pesel, polskie obywatelstwo. Pozdrawiam.

    Uniaa1938
    31 Aug 2020
     1:00am

    Szkoda, że nie Polak jednak.
    Chociaż ten Adrian Miedziński, ale zrozumiałe iż chcą kibiców z Torunia w ten sposób przyciągnąć.

    Motor King
    31 Aug 2020
     12:27pm

    Takiego posmiewiska jak z tego Apatora to dawno nie bylo.Tyle kasy pompuja a jezdza lige nizej.Zenada.Awansuja i znów spadna z dziadziem wychowankiem Cholderem.KO tygodnia.

      MaXeN
      31 Aug 2020
       11:08pm

      Skarbniku piszesz o tym dziadku co Zieloną przewiózł u siebie na torze w roli gościa w Sparcie? Oj boli du.a znowu tam faluskom i dobrze ma boleć, a majtki też widzę już znowu do przebrania 🙂 PS. Kingu motorka z podwórka i naucz się też jeszcze jednego: Holder i jeszcze bardziej Cię zaskoczę: jest ich dwóch – będzie podwójnie bolało 😀

Skomentuj