Czwartkowy wieczór nie był udany dla MrGarden GKM-u Grudziądz. Dwóch żużlowców zaliczyło groźne upadki i nie dokończyło swoich zawodów – Nicki Pedersen w gnieźnieńskiej rundzie Tauron SEC i Denis Zieliński w Nice Cup w Bydgoszczy. Szczęśliwie skończyło się na strachu i dotkliwych poobijaniach, ale bez złamań. Duńczyk będzie gotowy na niedzielne, bardzo ważne starcie ze Moje Bermudy Stalą Gorzów.
Nicki Pedersen po groźnym wypadku na torze w Gnieźnie narzekał na bóle szyi i ramienia i nie był w stanie kontynuować czwartkowych zawodów. Dodajmy, że Duńczyk sam sprokurował to wydarzenie wjeżdżając w Andrieja Kudriaszowa, ale winą za upadek obarczał tor na stadionie Startu.
Szczęśliwie skończyło się „tylko” na potłuczeniach, które bez wątpienia Duńczyk również boleśnie odczuł. Pedersen ma być gotowy na niedzielne spotkanie MrGarden GKM-u z Moje Bermudy Stalą Gorzów Wlkp. Bardzo ważne spotkajnie dodajmy, bo obie ekipy potrzebują punktów, by poprawić swoją sytuację w tabeli. Początek tego spotkania w niedzielę (26 lipca) o godzinie 16:30, transmisja w nSport+.
Bez złamań jest także junior GKM-u Denis Zieliński, który w bydgoskiej rundzie Nice Cup uczestniczył w kolizji z Dawidem Rempałą. Młodzieżowiec wyjechał do powtórki przerwanego biegu, ale jeszcze przed startem zrezygnował z jazdy wycofując się z zawodów. Wszystko jednak wskazuje na to, że w niedzielę go na torze nie zobaczymy, bo parę młodzieżowców w awizowanym składzie GKM-u tworzą Marcin Turowski i Damian Lotarski.
Nicki,trzymaj się.Tylko dla Ciebie wykupiłem karnet w tym roku-tych wygłaskanych lalusiów nie da się oglądać.Trzykrotny mistrz świata-w całej historii Polski tyle było.
Akurat tylu było.
Żużel. Odrodzenie Walaska w Łodzi. „Teraz wiek nie odgrywa już takiej roli”
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu