Żużlowcy Unii Leszno trenowali na swoim domowym obiekcie. Tor został przed sezonem odebrany, na łukach zainstalowano nowe dmuchane bandy, tylko niestety trybuny świeciły pustkami. Jazdy odbywały się za zamkniętymi drzwiami ze względu na zagrożenie rozprzestrzenienia się koronawirusa.
– Pierwszy trening na Smoczyku. Miało być wesoło, a jest smutno bo bez WAS. Mamy nadzieję, że taka sytuacja nie potrwa długo – czytamy w mediach społecznościowych Unii. Wcześniej leszczynianie trenowali na obiekcie w Rawiczu, a Emil Sajfutdinow kręcił kółka na toruńskiej MotoArenie.
Trochę zdjęć od @FotoSpeedway z dzisiejszego treningu na Smoczyku. #KSUL⚪️🔵 #BullSquad🐂 pic.twitter.com/VjiRJHtVXj
— Unia Leszno (@UniaLesznoKS) March 11, 2020
Żużel. Lider Wybrzeża po porażce: Ten mecz nie powinien się w ogóle rozpocząć
Żużel. Wraca czołowa liga świata! Multum Polaków pojedzie w Szwecji
Żużel. Stal wbija szpilkę Falubazowi! Policzyli im dni bez wygranej w derbach!
Żużel. Czekali na niego ponad 3500 dni. Wielki powrót Bombera!
Żużel. Ze szczęścia aż zdarł głos! Prezes Stali wskazał kluczowy moment meczu
Żużel. Kołodziej już po operacji. Teraz rehabilitacja