Sporo emocji dostarczył finał PGE Ekstraligi. Betard Sparta Wrocław stawiała się Platinum Motorowi Lublin i ostatecznie okazała się o 12 punktów gorsza. Kontrowersyjną sytuację mieliśmy w czternastej gonitwie. Po niej czerwoną kartką ukarany został Bartłomiej Kowalski.
We wspomnianym zdarzeniu brali udział Kowalski oraz Jack Holder. Zawodnicy rywalizowali o trzecią pozycję. Na wyjściu z drugiego łuku żużlowiec gości wystawił nogę w kierunku Australijczyka. Po biegu Krzysztof Meyze postanowił ukarać za to młodzieżowca.
– Widzimy wejście zawodnika w kasku białym. Odpycha czy też kopie zawodnika w kasku niebieskim. Ewidentnie, bez dwóch zdań, nie ma co się zastanawiać. Czerwona kartka jak najbardziej słuszna. Brak byłby wielkim błędem sędziego. Bardzo dobrze, że to zauważył – ocenił sytuację Leszek Demski w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Canal+Sport 5.
Dodajmy, że taka kara nie sprawia, iż Kowalski nie wystąpi w rewanżowym meczu finałowym. Do tego potrzebne jest uzbieranie dwóch czerwonych kartek.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Zaległości nadrobione. Pewne zwycięstwo Włókniarza
Żużel. Utalentowany junior z zagranicznym kontraktem! Pojedzie w drużynie z Mistrzem Świata!
Żużel. Hitowe starcie w Sheffield! Gwiazdy spróbują odbić się od dna
Żużel. Landshut prawie wysprzedane! Emocji, piwa i golonki nie zabraknie
Żużel. Kibice Falubazu wstrzymali oddech. Niebezpieczny upadek podstawowego juniora!
Żużel. 31 procent objętości Grand Prix! Kolejny rekord Motoru